PKP Intercity domaga się od producenta Pendolino informacji, kiedy koncern Alstom dostarczy pierwsze pociągi wraz z homologacją pozwalającą na jazdę z prędkością do 250 km/h - poinformowała rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska.
- Chcemy poznać termin dostawy pierwszych ośmiu składów oraz dowiedzieć się, czy występują jakiekolwiek problemy techniczne w procesie certyfikacji - powiedziała w środę rzeczniczka. Dodała, że przewoźnik czeka także na pełną dokumentację zamówionych pociągów. - Dokumentacja ta jest konieczna do finalnego odbioru pociągów - podkreśliła.
Zaznaczyła, że swoje żądania PKP Intercity przekazało francuskiemu koncernowi we wtorek podczas spotkania przedstawicieli obu firm.
Brak odpowiedniej infrastruktury
W przesłanym PAP w środę piśmie dyrektor zarządzający Alstom Transport w Polsce Nicolas Halamek przyznał, że zobowiązaniem Alstomu jest dostarczenie pociągu osiągającego prędkość maksymalną 250 km/h. Zaznaczył jednak, że problemem wydłużającym proces homologacji jest brak odpowiedniej infrastruktury w Polsce, która umożliwiłaby przeprowadzenie odpowiednich testów.
- Kompletny wniosek na homologację pociągu zgodną z polskim systemem sygnalizacyjnym SHP i europejskim ERTMS poziomu 2 zostanie złożony najszybciej, jak to możliwe. Jednak, by uzyskać zgodność z europejskim systemem ERTMS poziomu 2, niezbędna jest dostępność właściwej infrastruktury kolejowej w Polsce - ocenił. Jego zdaniem "Pendolino jest jednym z najnowocześniejszych pociągów jeżdżących w Europie i nie ma żadnych problemów technicznych".
Termin minął
6 maja minął termin przekazania PKP Intercity pierwszych składów Pendolino z homologacją, czyli dokumentacją pozwalającą na poruszanie się pociągów po polskich torach z prędkością do 250 km/h. Od tego czasu polski przewoźnik zaczął naliczać kary producentowi. Za cztery tygodnie zwłoki kwota kar sięgnie 480 tys. euro za jeden pociąg. Oznacza to, że za osiem składów kary wzrosną w tym czasie do blisko 4 mln euro.
Szopowska podkreśliła, że PKP Intercity nie może odebrać składów, które nie są zgodne z zamówieniem, czyli nieposiadających homologacji na 250 km/h. - Byłoby to niezgodne z kontraktem. Mogłoby również dać podstawy innym producentom taboru do podważenia przetargu, który był realizowany w reżimie prawa zamówień publicznych - dodała.
Powiedziała, że Alstom przystępując do przetargu wiedział, jaka jest w Polsce infrastruktura kolejowa. - Jest dla nas niezrozumiałe, dlaczego producent nie złożył do tej pory wniosku obejmującego homologację z prędkością 250 km/h, skoro na terenie Polski istnieje infrastruktura pozwalająca na rozwinięcie znacznie wyższej prędkości, co udowodniono w trakcie testów, kiedy pociąg osiągnął prędkość 293 km/h - mówiła.
Miesiąc na uzupełnienie dokumentacji
Rzecznik prasowy Urzędu Transportu Kolejowego Piotr Kaczmarski poinformował, że producent został wezwany do uzupełniania dokumentacji. - Jest to w pełni zgodne z procedurami administracyjnymi dotyczącymi homologacji wszelkich pojazdów - powiedział. Wyjaśnił, że firma Alstom ma miesiąc na uzupełnienie niezbędnych dokumentów, licząc od momentu dostarczenia decyzji UTK w tej sprawie.
PKP Intercity kupiło pociągi od Alstomu w maju 2011 r. Koszt 20 pociągów to ok. 400 mln euro. Kontrakt o wartości 665 mln euro obejmuje także budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat.
Autor: //gry/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24