- Zamiast kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream lepiej odkurzyć projekt Amber. Skorzystałyby na tym kraje nadbałtyckie, Polska, Niemcy a także cała Unia - mówił w siedzibie TVN wicepremier Waldemar Pawlak.
Wicepremier uważa, że Amber to alternatywne rozwiązanie wobec kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream, który ma biec przez Morze Bałtyckie z pominięciem Polski. Ten ostatni projekt realizowany przez firmy niemieckie i rosyjskie wywołuje protesty w Polsce, państwach bałtyckich i Szwecji. Pawlak przypomniał, że podczas wizyty w Niemczech zaproponował, by Niemcy ponownie zastanowili się nad gazociągiem Amber. Nie wiadomo jednak, czy starania nowego rządu odniosą skutek. - Może się okazać, że pewne inwestycje zostały poczynione i jest za późno - mówił wicepremier. Na początku grudnia zapowiedział, że chce rozmawiać o gazociągu także z Rosjanami. Nie odrzucił też innej możliwości rozwiązania sporu, jaką jest budowa odnogi bałtyckiej rury do Polski.
Byle nie przedobrzyć
Minister gospodarki podkreślił też, że do sprawy energetyki trzeba podejść racjonalnie. - Potem może dojść do tego, że będziemy mieli więcej gazu niż go potrzebujemy. A warto też mieć na uwadze, że już dziś część gospodarstw domowych rezygnuje z gazu i działa dzięki energii elektrycznej - powiedział.
Waldemar Pawlak wziął udział w debacie poświęconej rozwojowi Polski. Głównym tematem spotkania był raport Banku Światowego - Doing Business 2008. Polska w porównaniu z zeszłorocznym raportem spadła w rankingu o sześć w miejsc. Wyprzedziły nas takie kraje jak Rumunia i Bułgaria. Z krajów Unii wyprzedzamy tylko Grecję. Wicepremier zaznaczył, że rząd będzie starał się uprościć prawo, tak by polska gospodarka zyskała na konkurencyjności. - To też pozwoli na szybki rozwój - dodał.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES