Gminy nie dostaną od właścicieli nieruchomości ani grosza podatku, póki nie uchwalą planu zagospodarowania przestrzennego - to najnowszy pomysł Janusza Palikota z komisji "Przyjazne Państwo". O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
- Za miesiąc będzie gotowy projekt nowelizacji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym - zapowiedział Palikot na środowym Krajowym Kongresie Finansowania Nieruchomości. Poseł PO podkreślił, że zmiana ma przede wszystkim uprościć procedury. - Uchwalanie planów zagospodarowania będzie wówczas o wiele szybsze i tańsze niż obecnie - zapewnił.
Jak dodał, gminy, które nie uporają się z tym zadaniem w ciągu trzech lat, nie będą miały prawa ściągania podatku od nieruchomości nieobjętych planem.
Plan zagospodarowania przestrzennego to miejscowe prawo, regulujące przeznaczenie terenu, określające położenie ulic i placów, położenie infrastruktury, zasady podziału na działki budowlane i - co najważniejsze dla właścicieli - szczegółowe warunki zagospodarowania terenów. To ostatnie określa, czego w danym miejscu nie można zbudować i jak duże mogą być budowane obiekty. Większość gmin w Polsce ma zaległości w przygotowaniu aktualnych planów zagospodarowania.
Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", projekt nowelizacji ustawy przygotowuje klubowa koleżanka Palikota Hanna Zdanowska.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24