Jeden z pasażerów samolotu, wykonującego krajowe połączenie w USA, zaproponował siedzącemu obok otyłemu mężczyźnie, aby ten zapłacił mu 150 dolarów. Pieniądze miały być rekompensatą za niewygodę podczas podróży. Sprawa wywołała ogromne poruszenie w mediach społecznościowych i podzieliła internautów. Materiał programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.
Anonimowy mężczyzna opisał swoją przygodę na forum serwisu Reddit zatytułowanym "Am I The Asshole?" (z ang. "Czy jestem dupkiem?"). Szukał w ten sposób opinii internautów dotyczących swojego zachowania.
Niekomfortowa sytuacja
Jak relacjonował, przed pięciogodzinnym lotem na krajowej trasie do samolotu wsiadł "bardzo otyły mężczyzna", któremu przydzielono sąsiedni fotel. "Zajmował 1/3 mojego miejsca. Siedziałem przyciśnięty do niego i czułem się niekomfortowo" - czytamy w relacji na forum. Mężczyzna postanowił powiadomić stewardessę o zaistniałej sytuacji. W grę wchodziły dwa rozwiązania: pasażer z nadwagą mógł dokupić drugie miejsce albo opuścić pokład i czekać na następny lot. W samolocie nie było jednak dwóch wolnych foteli obok siebie. O przesiadce nie było więc mowy. Mężczyzna nie chciał również lecieć kolejnym lotem. "Było mi go żal, ale myślałem także o własnym komforcie podczas długiego lotu - o komforcie, za który zapłaciłem - napisał poszkodowany pasażer dodając, że niezręczna cisza sprawiła, że złożył współpasażerowi ofertę.
Poinformował go, że zniesie niedogodności lotu pod warunkiem, że otrzyma 150 dolarów, co stanowiło połowę kwoty za jego bilet. Towarzysz podróży ponoć natychmiast się zgodził, wyjął portfel i zapłacił gotówką.
Kontrowersyjna kwestia
Sprawa podzieliła Amerykanów. "Problemem było to, że duży gość sprawił, że było Ci niewygodnie, prawda? No więc te 150 dolarów nie sprawiło, że byłeś mniej ściśnięty, więc po prostu szantażowałeś faceta, bo był gruby" - napisał jeden z użytkowników forum. "Facet wiedział, że jest gruby. Mógł wykupić dwa fotele, ale tego nie zrobił. Autor wpisu pozwolił mu zostać na tym locie, nie dopłacać do drugiego biletu. Oszczędził mu upokorzenia i niewygody związanej z opuszczeniem pokładu i czekaniem na następny lot" - to z kolei głos z drugiej strony.
Dyskusja wokół tego, jak traktować otyłych pasażerów, toczy się od lat. Część linii lotniczych rozważało wprowadzenie obowiązku wykupywania dwóch siedzeń przez otyłych. Taka praktyka została jednak skrytykowana jako forma dyskryminacji. W dyskusji na ten temat padają argumenty, iż duża masa ciała jest schorzeniem lub chorobą. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu przewoźników wciąż poszukuje innych metod rozwiązania problemu. Tym bardziej, że nie brakuje też przypadków, gdy pasażer pozywa przewoźnika, domagając się odszkodowania za konieczność podróży obok osoby otyłej.
Kilka lat temu produkujący samoloty Airbus zaoferował liniom lotniczym specjalne siedzenia dla otyłych - nieco szersze niż standardowe. Ich umieszczenie w kabinie musiałoby się jednak odbyć kosztem innych foteli obok. Jak tłumaczył Airbus, takie siedzenia to odpowiedź na "trendy demograficzne".
Autor: tol / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock