Od ostatniego weekendu, przez cały sierpień, kierowcy jadący A1 nie muszą za to płacić. Decyzja o otwarciu bramek zapadła po tym, jak w lipcu z powodu wakacyjnych wyjazdów w okolicach PPO (punktach poboru opłat) tworzyły się wielogodzinne korki. - Łącznie szacujemy, że cały sierpień i wszystkie darmowe przejazdy na autostradzie A1, na odcinku należącym do GTC, będą łącznie kosztowały maksymalnie do 20 mln zł - powiedział w TVN24 Biznes i Świat wiceminister infrastruktury Adam Zdziebło. - My już przed wakacjami i przez całe wakacje robiliśmy różnego rodzaju akcje, które miały spowodować zmniejszenie bądź likwidację zatorów. Okazały się one zbyt mało skuteczne i trzeba było sięgnąć po środek ostateczny - dodał.
Autor: red. / Źródło: TVN24 Biznes i Świat