Trzy miesiące więzienia za dotknięcie biodra innego mężczyzny. To kara jaką nałożył sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na Jamie Harrona, który wybrał się na dwa dni do Dubaju. Jak informuje brytyjski dziennik "The Independent", prawnicy Szkota planują odwołać się od tego wyroku. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.
O sprawie szerzej informuje organizacja non profit "Zatrzymany w Dubaju", która niesie pomoc osobom, które naruszyły przepisy obowiązujące w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Szefowa stowarzyszenia Radha Stirling wskazuje, że 27-letni Szkot aktualnie znajduje się na wolności i rozpatrywane jest jego odwołanie.
Nie może jednak opuścić Dubaju, bo odebrano mu paszport.
Jakie przyczyny
Przyczyną problemów było zachowanie Jamiego Harrona w jednym z barów w Dubaju. Z jego relacji wynika, że przechodząc z drinkiem w ręku przez zatłoczony klub, dotknął biodra innego mężczyzny, chcąc w ten sposób uniknąć zderzenia i rozlania napoju.
Oburzony klient wezwał policję, która postanowiła zatrzymać Szkota. - W wyniku tych zarzutów Harron poniósł ogromne straty, a teraz prawdopodobne staje się więzienie - wyjaśniała Stirling cytowana przez "The Independent". Później mężczyzna miał wycofać oskarżenie, ale prokuratura kontynuowała pracę.
W efekcie, Jamie Harron nie tylko usłyszał zarzuty nieprzyzwoitego zachowania w miejscu publicznym, ale również stracił pracę w Afganistanie, gdzie na co dzień był elektrykiem. Do Dubaju przyjechał na zaledwie dwa dni.
- Mieliśmy kontakt z Brytyjczykiem po jego aresztowaniu w lipcu w Dubaju. Udzielamy pomocy konsularnej - powiedziała rzeczniczka brytyjskiego Biura Spraw Zagranicznych oraz Wspólnoty.
O czym pamiętać
Prohibicja, skromny ubiór, specjalny strój w meczecie oraz kara za seks pozamałżeński - to rzeczy o których powinien pamiętać turysta podróżujący do krajów, w którym dominuje islam.
Listę niebezpiecznych dla Europejczyka miejsc przypominają dziennikarze TVN24 BiS.
Program "24 Godziny" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 BiS o godz. 21.00.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS, The Independent
Źródło zdjęcia głównego: Facebook - Jamie Harron