Część projektów badawczych realizowanych przez Polski Holding Obronny(PHO), które uzyskały wsparcie z Ministerstwa Skarbu Państwa, nie miało rekomendacji ze strony resortu obrony narodowej, co zmniejsza ich szansę na wykorzystanie przez armię - oceniła NIK w najnowszym raporcie.
Jak poinformował w środę rzecznik Najwyższej Izby Kontroli Paweł Biedziak, kontrola projektów badawczych PHO wykazała ponadto, że holding wydawał też pieniądze ze wsparcia niezgodnie z ich przeznaczeniem np. na odprawy dla pracowników albo na uregulowanie podatków.
Błędy po obu stronach
Jak przypomniał NIK, Minister Skarbu Państwa w latach 2011 - 2013 przeznaczył 378,5 mln zł (niebędące pomocą publiczną) na wsparcie projektów badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych, realizowanych przez PHO. "Celem projektów jest zaoferowanie polskiej armii nowoczesnego uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Nie bez znaczenia jest także stworzenie szansy dla polskich przedsiębiorstw na wzmocnienie ich pozycji na rynku" - napisano w raporcie.
Jednak w wyniku szczegółowego zbadania 10 projektów w pięciu spółkach należących do holdingu, izba stwierdziła, że w trakcie realizacji wystąpiły nieprawidłowości zarówno po stronie MSP, jak i holdingu.
Trzy z 15 projektów objętych umową nie miały rekomendacji Ministra Obrony Narodowej(MON), dotyczącej zgodności z programem modernizacji Sił Zbrojnych. Jak wyliczyła NIK, chodzi o 39,6 mln zł, czyli 12,5 proc. całej kwoty wsparcia na projekty badawcze.
Zmarnowane pieniądze
Izba podkreśliła, że brak rekomendacji MON znacznie zwiększa ryzyko, że armia nie wykorzysta efektów prac, finansowanych w dużej części z publicznych pieniędzy, a to z kolei grozi niepowodzeniem przedsięwzięcia pod względem ekonomicznym. Zdaniem NIK, "minister skarbu w tak niepewnej sytuacji (bez rekomendacji MON) nie powinien angażować środków publicznych".
Ponadto, jak wskazała NIK, holding nie dotrzymał terminu zakończenia prac w 2013 roku, do czego zobowiązał się we wnioskach składanych do ministerstwa. Opóźnienia nastąpiły już w kilka miesięcy po zawarciu umowy o wsparcie. "Holding nie mając środków własnych na realizację projektów opóźniał prace i lokował pieniądze na rachunkach bankowych, uzyskując 6,5 mln zł z odsetek" - wynika z kontroli NIK. Izba zaznaczyła, że w związku z tym minister wstrzymał wypłatę trzech kolejnych transz finansowania.
W opinii NIK, w tej sytuacji "pod znakiem zapytania stoją obiecane przez przedsiębiorstwo efekty ekonomiczne całego przedsięwzięcia". Jednocześnie izba ocenia, że "nie przekreśla to szansy na uzyskanie efektów dotyczących bezpieczeństwa państwa, pod warunkiem, że holding przyspieszy realizację projektów, a sprzęt i uzbrojenie kupi polska armia".
Wzmocnienie współpracy
Kontrola wykazała także inne nieprawidłowe działania po stronie PHO, które polegały m.in. na wypłaceniu w ramach Programu Dobrowolnych Odejść ponad 2,2 mln zł zwalnianym pracownikom PHO oraz Bumar Amunicja, których ponownie przyjęto do pracy. NIK zalecił zwrot tej kwoty lub pomniejszenie o nią kolejnej transzy środków.
Ponadto - według Izby - Bumar Amunicja wykorzystał niezgodnie z umową ponad 64,1 mln zł. "Spółka wykorzystała przejściowo środki ze wsparcia na uregulowanie zobowiązań podatkowych oraz zabezpieczenie gwarancji bankowych (łącznie 16,6 mln zł) oraz przedwcześnie podwyższyła kapitał zakładowy (47,5 mln zł)" - informuje NIK.
Jak wskazała NIK we wnioskach po kontroli powinno nastąpić wzmocnienie współpracy MSP i MON tak, aby zapewnić ścisły związek projektów badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych z planem modernizacji sił zbrojnych, co zapewni ich wykorzystanie i efekty ekonomiczne. Ponadto izba zaleca zwrot niewłaściwie wykorzystanych środków przez PHO a także prawidłowe i terminowe wykonywanie przez holding zobowiązań ujętych w umowach na każdym z etapów realizacji oraz rzetelne ich rozliczanie.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: chor. R. Mniedło/11LDKPanc.