Prawo i Sprawiedliwość złożyło w poniedziałek wniosek do NIK o kontrolę legalności i gospodarności działalności zarządu spółki EuroLOT. Według PiS, zachodzi podejrzenie, że w spółce mogło dojść do naruszenia zasad gospodarności.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak informując w poniedziałek na konferencji prasowej, że PiS złożyło wniosek do NIK o kontrolę legalności i gospodarności działalności zarządu spółki EuroLOT podkreślił jednocześnie, że klub domaga się też zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji skarbu w sprawie działalności spółki EuroLOT.
Czy przewoźnik poniósł straty?
"Zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż w okresie od czerwca 2014 r. do sierpnia 2014 r. mogło dojść do naruszenia zasad gospodarności w należącej do Skarbu Państwa spółce EuroLOT, polegającego na tym, że państwowy przewoźnik lotniczy EuroLOT podejmował się działalności, umożliwiającej powstanie prywatnego przewoźnika lotniczego 4You Airlines, który po uzyskaniu stosownych certyfikatów i koncesji, stałby się naturalnym konkurentem państwowych spółek EuroLOT oraz Polskich Linii Lotniczych LOT" - czytamy we wniosku PiS. Poseł Adam Kwiatkowski powiedział, że "PiS chce, aby Najwyższa Izba Kontroli zbadała, czy działania podejmowane przez zarząd spółki EuroLOT były legalne, rzetelne, celowe i gospodarne". - Zwracamy uwagę na możliwe straty finansowe państwowego przewoźnika, jakim jest EuroLOT, ale także na trudne do oszacowania straty wizerunkowe i bezpieczeństwo pasażerów - zaznaczył Kwiatkowski. Szef sejmowej komisji skarbu Tadeusz Aziewicz (PO) powiedział w poniedziałek, że nie widzi powodu, aby komisja nie zajęła się sprawą EuroLOT, ale - jak zastrzegł - o takim wniosku powinni go osobiście poinformować politycy PiS, którzy zasiadają w komisji skarbu. - Nie słyszałem żadnych sugestii ze strony PiS, żeby zająć się EuroLOT-em, a tego rodzaju formułę, że o wniosku dowiaduję się od dziennikarzy, lub z konferencji prasowej, traktuję, jako działanie polityczne, którego celem nie jest dociekanie prawdy, ale czysta polityka" - podkreślił.
Bez komentarza
Rzecznik spółki EuroLOT Karolina Bursa powiedziała w poniedziałek, że Eurolot nie będzie obecnie komentował tej sprawy. - Czekamy na oficjalny wniosek i dopiero wówczas odniesiemy się do jego treści - zaznaczyła. Bursa zapewniła, że spółka działa zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a kwestie, które zostały podniesione na konferencji prasowej były już wyjaśniane przez Eurolot, m.in. w odpowiedziach na interpelacje posłów.
Eurolot działa na rynku od 1996 r. Od lipca 2011 r. wykonuje własne połączenia lotnicze między głównymi portami regionalnymi w Polsce. Firma wykonuje także czartery i rejsy na zlecenie innych przewoźników, m.in. LOT-u. Przewoźnik realizuje bezpośrednie loty z Polski m.in. do Chorwacji, Austrii, Szwajcarii, Niemiec czy Holandii. Skarb Państwa ma 62,10 proc. akcji Eurolotu, a pozostałe 37,9 proc. należy do Towarzystwa Finansowego Silesia.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: eurolot.com