Mówiąc o ożywieniu w globalnej gospodarce powinniśmy być bardzo ostrożni, ponieważ będzie ono następowało w różnych momentach dla różnych krajów - podkreślają ekonomiści obradujący na szczycie Banku Światowego i MFW w Stambule.
Ekonomiści podkreślają, że określenie dokładnego momentu zakończenia kryzysu jest niezwykle istotne. Z jednej strony, gdy koniec recesji zostanie odtrąbiony zbyt wcześnie i rządy zakończą swoje programy pomocowe dla gospodarek, możemy mieć do czynienia z kolejnym załamaniem. Z drugiej strony - zbyt długie ich przeciąganie, może doprowadzić do wzrostu następnych "baniek" spekulacyjnych.
- Nikt nie wie, czy programy stymulacyjne są wystarczające. W Chinach taki program na pewno skutkuje, i wzrost gospodarczy w tym kraju w bieżącym roku będzie bardzo wysoki. Czy w rozmaitych gospodarkach pojawią się teraz bańki spekulacyjne? Oczywiście, że tak. Tego uczy nas historia rynków finansowych. Jednak wierzę, że w przypadku Chin wzrost PKB jest oparty na solidnych fundamentach w realnej gospodarce - mówił Stephen Green, prezes banku HSBC.
Z kolei John Studzinski, dyrektor zarządzający Blackstone Group International, podkreślał, że wśród osób toczących rozmowy w Stambule panuje duży niepokój. - Zachodzi obawa, że wdrażanie niektórych nowych regulacji finansowych na globalną skalę może zająć od dwóch do czterech lat. Nerwowość bierze się stąd, że wiele z tych regulacji powinno się wprowadzić niemal natychmiast - jeśli mają one wesprzeć stabilne ożywienie. Mówiąc o takim ożywieniu trzeba jednak zachować dużą ostrożność - bo nadejdzie ono w różnych momentach, dla różnych części świata - mówił.
Zgodził się z nim szef MFW Dominiquw Strauss-Kahn, jednocześnie podkreślając, że w najbliższej przyszłości zagrożeniem będzie także spadek zatrudnienia. - Różne kraje będą wychodziły z kryzysu finansowego w różnym momentach. Niektóre państwa odbiją się od dna wcześniej, innym zajmie to więcej czasu. Niezależnie jednak od poszczególnych przypadków, bezrobocie zacznie spadać dopiero za 8-10 miesięcy. Nie można więc oczekiwać szybkiego spadku bezrobocia, nawet jeśli dane z gospodarki są coraz lepsze - zaznaczył.
Źródło: TVN CNBC Biznes