Zakup obligacji na rynku wtórnym przez NBP mógłby mieć miejsce jedynie w wyjątkowych sytuacjach głębokiego kryzysu, gdy stabilność krajowego systemu finansowego byłaby zagrożona - poinformował NBP, podkreślając, że obecnie sytuacja finansów jest stabilna. To reakcja na słowa ministra finansów Jacka Rostowskiego, który wywiadzie dla "Newsweeka" nie wykluczył takiego działania banku centralnego, w przypadku ewentualnej "paniki" na rynku obligacji.
Po południu te słowa skomentowali przedstawiciele NBP, podkreślając, że czynią to "w związku z licznymi pytaniami".
Tylko w wyjątkowych przypadkach
W specjalnym komunikacie, NBP przyznaje, że "Konstytucja nie wyklucza jednak bezpośrednio skupowania przez bank centralny rządowych papierów dłużnych na rynku wtórnym", ale w ustawie o NBP "nie ma bezpośredniego umocowania do tego typu operacji".
"Pośrednio, możliwość zakupu obligacji na rynku wtórnym przez bank centralny, można byłoby wiązać z zapisem artykułu 3 ustęp 6a Ustawy o NBP – stanowiącego – że do zadań NBP należy działanie na rzecz stabilności krajowego systemu finansowego" - czytamy dalej. "Oznacza to, że zakup obligacji na rynku wtórnym przez NBP mógłby mieć miejsce jedynie w wyjątkowych sytuacjach głębokiego kryzysu, gdy stabilność krajowego systemu finansowego byłaby zagrożona" - podkreśla NBP.
Bank zaznacza jednak, że "obecne uwarunkowania makroekonomiczne i sytuacja finansowa Polski, czego potwierdzeniem są relatywnie niskie rentowności polskich obligacji skarbowych i umiarkowane ceny CDS (instrumenty finansowe pokazujące prawdopodobieństwo bankructwa danego podmiotu - red.), wskazują, że stabilność sektora finansowego nie jest zagrożona przez sytuację finansów publicznych".
"Negatywna percepcja"
W opinii NBP "jakiekolwiek publiczne spekulacje na temat ewentualnego spadku cen polskich obligacji i konieczności interwencji w tym zakresie przez bank centralny mogą prowadzić do niepożądanej percepcji tej informacji przez rynki finansowe". "W negatywnym scenariuszu mogłyby to wywołać niepewność skutkującą wzrostem zmienności cen obligacji i kursu walutowego" - czytamy w komunikacie Banku.
NBP podkreśla również, że Rada Polityki Pieniężnej w "Założeniach polityki pieniężnej na rok 2012" wśród instrumentów, które mogą zostać użyte w przypadku gwałtownych, negatywnych zmian na rynkach finansowych, nie wymieniła bezpośredniego skupu obligacji na rynku wtórnym.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24