Czwartkowy powrót motoryzacyjnego koncernu General Motors na nowojorski parkiet będzie największym giełdowym debiutem w historii USA, a może i świata. GM zamierza sprzedać akcje za 22,7 miliardów dolarów. Chętnych było tak wielu, że postanowiono zwiększyć liczbę oferowanych papierów.
Dotąd amerykański rekord należy do operatora systemu kart płatniczych Visa, który w marcu 2008 roku zebrał z parkietu 19 miliardów dolarów. Jeśli plan się powiedzie i General Motors rzeczywiście sprzeda akcje za 22,7 miliardów dolarów, to ustanowi także rekord światowych debiutów. Ustanowił go w sierpniu chiński Agriculture Bank of China, sprzedając akcje za 22,1 miliardów dolarów.
GM ma zaoferować 478 milionów akcji. Zwiększając ich liczbę podwyższono też cenę: trzeba będzie za nie zapłacić od 32 do 33 dolarów. Dotąd oferowano 365 milionów akcji w cenie między 26 a 29 dolarów. Koncern na podwyżkę ceny mógł sobie pozwolić: jak podała agencja Reutera, inwestorzy zapisali się na papiery wartosci 70 miliardów dolarów.
Koncern General Motors w 2009 roku został uratowany przed bankructwem dzięki gigantycznej pomocy z pieniędzy amerykańskich podatników. Do pomocy dla niego dołożył się też rząd Kanady. Po wpompowaniu spółkę 50 miliardów dolarów amerykański rząd stał się największym akcjonariuszem firmy, posiadającym 60,8 proc. akcji. Ponowny debiut giełdowy ma byc pierwszym etapem operacji jego wychodzenia z akcjonariatu koncernu.
Według firmy analitycznej Dealogic wśród chętnych na akcje GM oprócz tuzów giełdowych parkietów, takich jak Morgan Stanley, JP Morgan czy Deutsche Bank są też liczni inwestorzy z krajów arabskich i Chin. Już wcześniej pojawiła się informacja o planach inwestycji rzędu 500 milionów dolarów ze strony chińskiego partnera GM - firmy SAIC. Zainteresowanie mają jednak też przejawiać kontrolowane przez chińskie państwo banki ICBC i CICC.
General Motors jest właścicielem europejskiej firmy Opel, która ma fabrykę w Gliwicach
Źródło: AFP