"Najszybszy potwór świata" - tak pieszczotliwie został nazwany Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse, najnowszy projekt francuskiej marki. Auto przyspiesza do setki w około 2,6 sekundy, zaś maksymalnie rozpędza się do 410 km na godzinę. Szybszego seryjnie produkowanego kabrioletu już nie ma.
Początek produkcji Bugatti Veyrona sięga 2005 roku. Od tamtej pory na rynku pokazało się wiele jego odmian. Do najbardziej popularnych należą Grand Sport, czyli klasyczny Veyron pozbawiony dachu, a także wersja Super Sport różniąca się większą mocą (1200 koni) i poprawioną aerodynamiką. Nowe dzieło Bugatti jest połączeniem tych dwóch modeli.
- Sukces odmiany Super Sport zmusił nas do poprawienia osiągów wersji roadster. Po raz kolejny nasi inżynierowie na nowo zdefiniowali granice tego, co technicznie możliwe. Daliśmy z siebie wszystko, aby można było doświadczyć jeszcze wyższych prędkości w wersji pozbawionej dachu - mówi Wolfgang Dürheimer prezes Bugatti.
Spalanie? To ponad 37 litrów
Za plecami kierowcy umiejscowiony jest ośmiolitrowy silnik o mocy 1200 KM i 1500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przy masie 1990 kg przyspieszenie "potwora" od zera do setki trwa zaledwie 2,6 sekundy, a 200 km na godzinę pojawia się na liczniku już po 7,1 sekundy. Maksymalna prędkość to 410 km na godzinę.
Za tę największą prędkość odpowiada jeden z trzech trybów jazdy - Top Speed. Zaś tryb Standard przeznaczony jest do codziennej jazdy po mieście. Opcja Handling pozwoli na bardziej precyzyjne kierowanie autem, ale włączy się też automatycznie bez ingerencji kierowcy, gdy ten przekroczy prędkość 180 km na godzinę.
Napędzane na cztery koła auto ma zmodyfikowane zawieszenie poprawiające sztywność konstrukcji. Ciekawostką jest spalanie - według danych producenta wynosi 37,2 l na 100 km.
Francuska firma nie podała jeszcze oficjalnej ceny Veyrona Vitesse, ale mówi się o 2 mln euro.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe