Najbogatsi rosyjscy oligarchowie zbiednieli o 27 miliardów dolarów

Bloomberg zaprezentował ranking najbogatszych Rosjan. Wszyscy oligarchowie, których majątki liczone są w miliardach dolarów, odnotowali od początku tego roku pokaźne straty.

Na szczycie listy jest Władimir Lisin, którego portfel uszczuplił się aż o 4,6 mld dolarów. Pomimo to działający w branży metalurgicznej i wydobywczej Lisin znajduje się na 72 pozycji wśród najbogatszych na świecie ludzi. Lisin jest prezesem i największym akcjonariuszem spółki Novolipetsk Steel, która jest jednym z największych dostawców stali w Rosji.

Na drugim miejscu znalazł się Gienadij Timszenko, który stracił 3,1 mld dolarów. Oligarcha jest właścicielem Volga Group, która zajmuje się energetyką, handlem, transportem i budownictwem. Posiada też ponad 23 proc. udziałów w spółce Novatek - największego po Gazpromie producenta gazu i ponad 30 proc. udziałów w firmie Sibur, która działa w branży chemicznej. Na podium oligarchów, których majątek stopniał najbardziej, jest również Sergiej Galicki. Założyciel i największy akcjonariusz spółki giełdowej Magnit, która jest największym sprzedawcą żywności w Rosji, stracił 3,1 mld dolarów. Jego inna firma Krasnodar zarządza ponad 6,5 tys. sklepów oraz 140 hipermarketami.

Tuż za podium ze stratą 3 mld dolarów uplasował się Władimir Jewtuszenko, który jest założycielem i największym akcjonariuszem firmy inwestycyjnej Sistema. Oligarcha zarządza również firmą Telesystems, która jest największym operatorem telefonii komórkowej w Rosji. Jewtuszenko działa także w branży naftowej, energetycznej, medycznej i przemysłu produktów dla dzieci. Na piątym miejscu w zestawieniu Bloomberga znalazł się Uliszer Usmanow. Najbogatszy człowiek w Rosji stracił od początku roku 2,9 mld dolarów. Oligarcha działa w wielu branżach. Ma m.in. holding, który kontroluje Metalloinvest, czyli największego w Rosji producenta rudy żelaza, a także operatora telefonii komórkowej MegaFon. Jest też udziałowcem Facebooka, Twittera, Zyngi oraz Apple. A także współwłaścicielem drużyny piłkarskiej Arsenal Londyn. Na szóstym miejscu ze stratą 2,3 mld dolarów jest Leonid Michelson, który jest prezesem Novateku. Rosjanin kontroluje również ponad 50 proc. udziałów w spółce Sibur, która działa w przemyśle petrochemicznym. W jego portfelu jest również 52 proc. udziałów w firmie Pervobanku, czyli firmy działającej w sektorze usług finansowych.

Siódmą pozycję zajmuje Andriej Mielniczenko, który stracił 2,2 mld dolarów. Oligarcha jest prezesem i większościowym udziałowcem spółki Eurochem. Firma jest największym producentem nawozów w Rosji. Mielniczenko działa również w branży energetycznej. Tuż za nim ze stratą 2,1 mld dolarów znalazł się Aleksiej Mordaszow, który jest największym udziałowcem i głównym dyrektorem w spółce Siewierstal - drugiego co do wielkości producenta stali w Rosji. Miliarder ma również udziały w firmie Norgold, która zajmuje się wydobyciem złota. Oligarcha działa też w branży turystycznej i bankowej. Na dziewiątym miejscu jest Wagit Alekpierow. Prezes Łukoil stracił 2 mld dolarów. Oligarcha ma też 25 proc. udziałów w funduszu inwestycyjnym IFD Kapitał, która zajmuje się bankowością, energetyką, budownictwem i funduszami emerytalnymi. Pierwszą dziesiątkę oligarchów, których majątki skurczyły się najmocniej od początku tego roku zamyka Michaił Fridman. Jego portfel uszczuplił się o 1,6 mld dolarów. Fridman jest większościowym udziałowcem Alfa Group, która kontroluje m.in. VimpelCom - siódmego na świecie operatora telefonii komórkowej. Rosjanin posiada również ponad 20 proc. spółki X5, która jest jednym z największych sprzedawców żywności w Rosji.

W zestawieniu najbogatszych Rosjan Bloomberga znajduje się 18 osób. Na liście jest jeszcze m.in. Roman Abramowicz, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Londyn. Abramowicz stracił "jedynie" 335 mln dolarów. Najmniej ucierpiał portfel Dymitra Rybołowlew, który stracił 24 mln dolarów. Majątek pierwszej dziesiątki oligarchów, którzy stracili najwięcej zmniejszył się o 26,9 mld dolarów - całej osiemnastki o 31,8 dolarów.

Autor: msz/klim/ / Źródło: Bloomberg