Stopa bezrobocia w kwietniu obniżyła się do 13,0 proc. z 13,5 proc. w marcu - poinformował w czwartek minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że w miesiącach letnich stopa bezrobocia powinna ukształtować się poniżej 12,0 proc.
- W kwietniu stopa bezrobocia spadła do 13,0 proc., a liczba bezrobotnych zmniejszyła się o ponad 100 tys. osób. W urzędach pracy zarejestrowanych było o 174 tys. osób mniej osób niż przed rokiem - powiedział dziennikarzom w czwartek w Katowicach Kosiniak-Kamysz.
Więcej ofert
Dodał także: - Na koniec kwietnia w urzędach pracy zarejestrowanych było 2,082 mln osób. Te dane potwierdzają, że na koniec roku realne jest, że bezrobocie spadnie poniżej 13,0 proc. Dodatkowo w miesiącach letnich spodziewamy się, że bezrobocie może spaść poniżej 12,0 proc. - dodał.
Minister zaznaczył, że pracodawcy zgłosili w kwietniu do urzędów pracy ok. 100 tys. ofert pracy.
Problemem umowy śmieciowe
Komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych i integracji Laszlo Andor wziął w czwartek udział w debacie poświęconej rynkowi pracy w UE zorganizowanej w ramach trwającego od środy w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Komisarz stwierdził, że ogólny wskaźnik bezrobocia w Polsce jest niższy niż średnia europejska.
- Ten wynik Polski w dobie kryzysu trzeba uznać za świetny na tle innych krajów. Polski rynek pracy ma jednak swoje słabości. To wysoki poziom bezrobocia wśród młodych, powyżej średniej unijnej. W Polsce wynosił w marcu 26,3 proc., a w Unii Europejskiej 22,8 proc. Drugi problem to utrudnione przejście z okresu zatrudnienia czasowego na bezterminowe – powiedział komisarz.
Miliardy z emigracji
Uczestniczący w debacie Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej bezrobocie było prawie dwukrotnie wyższe. Według niego z Polski za pracą wyjechało 1,5 – 1,7 mln osób, obecnie rocznie wyjeżdża ok. 100 tys. osób, tyle samo przyjeżdża. - Osoby, które podjęły pracę za granicą, przekazały do Polski przez 10 lat 40 mld euro. Te pieniądze zostały spożytkowane w konsumpcji, inwestycjach, tworzeniu biznesu. Bez tych pieniędzy nie rozwijalibyśmy się w takim tempie, jak się udawało przez 10 lat – mówił minister pracy.
Autor: msz//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttercstock