Czym tak naprawdę jest Międzynarodowy Fundusz Walutowy, o którym (znowu) zrobiło się głośno po aferze seksualnej z udziałem jej szefa? Zrzesza 187 państw i ma na celu stabilizować gospodarkę. Już pewnie bez Dominique'a Strauss-Kahna.
Fundusz powstał w lipcu1944 roku na konferencji w amerykańskim Bretton Woods w ramach ONZ.
- To jest tak naprawdę straż pożarna. Ona jeździ ratować wtedy, kiedy wybucha pożar. I ma do tego środki: pożyczki, kapitał - tłumaczy ekonomista, prof. Witold Orłowski.
Organizacja rozpoczęła działalność już po zakończeniu wojny. Obecnie zrzesza 187 państw, które płacą składki członkowskie. Ich wysokość zależy od siły gospodarczej danego kraju. Za te pieniądze MFW ma stabilizować gospodarkę.
Polska zakładała
- Pomaga tym krajom, które mają kłopoty (jak ostatnio Grecji - red.). Zaleca różne działania w tych krajach, w których może do kłopotów dojść - dodaje ekonomista Marek Zuber.
Fundusz pomagał też nam. Polska była założycielem MFW, ale pod presją ZSRR opuściła go w 1950 roku, by powrócić pod koniec lat 80-tych.
- Jego rola jest dwuznaczna. Cel jest słuszny. Może należy zredefiniować sposób działania, może zmienić status. Może zmienić udział głosów, Amerykanie mają najwięcej do powiedzenia. A w tej chwili to Brazylia czy Chiny powinny mieć więcej do powiedzenia - uważa Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych.
Afera seksualna z szefem w roli głównej, zgodnym zdaniem ekspertów, nie będzie miała przełożenia na gospodarkę.
- Gdyby te zarzuty dotyczyły niegospodarności, korupcji, przekazywania środków tam gdzie nie trzeba, to rzeczywiście były problem - mówi Zuber, a unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski dodaje: Instytucja sobie na pewno poradzi. Wpływ afery będzie, ale na wewnętrzną politykę francuską".
Strauss-Kahn miał być kontrkandydatem Nicolasa Sarkozy'ego w wyścigu o fotel prezydencki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24