- Stopa inflacji w Polsce wyniosła w maju 4,6 proc. rok do roku wobec 4,5 proc. w kwietniu - przewidują analitycy banków JP Morgana i Barclays Capital. GUS swoje dane ogłosi w środę.
- Wprawdzie złoty od majowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej umocnił się o ok. jeden proc., ale ceny ropy są wyższe niż miesiąc wcześniej - piszą analitycy JP Morgan.
W czerwcu i lipcu bank spodziewa się ustabilizowania inflacji na obecnym poziomie i ponownego wzrostu, tzw. drugiego szczytu w sierpniu. - Inflacja będzie miała swój drugi szczytowy punkt w III kw. br. - dodają eksperci. To ich zdaniem zmusi też Radę Polityki Pieniężnej do kolejnej podwyżki stóp procentowych na jesieni.
Barclays Capital także przewiduje stopę majowej inflacji na poziomie 4,6 proc., w lakonicznym komentarzu wskazując na drożejącą żywność i energię.
Płace też pójdą w górę?
W środę GUS ogłosi także dane o wzroście wynagrodzeń. Dynamikę płac w maju JP Morgan szacuje na 6,2 proc. rdr wobec wzrostu o 5,9 proc. w kwietniu. - Będzie to o oczko powyżej przedziału 5-6 proc., który NBP uważa za bezpieczny z punktu widzenia perspektywy inflacyjnej - zaznaczył JP Morgan w komentarzu.
Z kolei analitycy Barclays Capital sądzą, że płace w Polsce mogą rosnąć nawet szybciej w reakcji na otwarcie niemieckiego i austriackiego rynku pracy po 1 maja.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24