Optymizm wszystkich, którzy wieszczą koniec kryzysu, ostudzili właśnie ministrowie państw Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). W Singapurze odbywa się doroczne spotkanie polityków.
Kryzys gospodarczy "bynajmniej się nie skończył" - powiedział wprost minister spraw zagranicznych Singapuru George Yeo, apelując o szersze otwieranie rynków przez poszczególne państwa. - Mamy obecnie do czynienia z postępującym protekcjonizmem. To bardzo niebezpieczne - powiedział dziennikarzom.
Jak zaznaczył, ministrowie zgodzili się, że osłabnięcie kryzysu jest przejściowe, a poprawa sytuacji gospodarczej niepewna.
Udział w spotkaniu bierze także sekretarz stanu USA Hillary Clinton. Amerykańska polityk zaapelowała o postępy w kwestii walki z globalnym ociepleniem oraz o popchnięcie reżimu wojskowego Birmy ku demokracji.
Gospodarka przede wszystkim
Głównym tematem rozmów była jednak gospodarka.
- Rozwijanie wolnego handlu na obszarze Pacyfiku może być siłą sprzyjająca poprawie koniunktury gospodarczej, doprowadzić do powstania bardzo potrzebnych miejsc pracy oraz postępu gospodarczego i społecznego zarówno w krajach rozwijających się, jak i rozwiniętych - powiedział prezes amerykańskiej Izby Handlu Thomas J. Donohue.
Źródło: PAP