Kredyty hipoteczne w euro stają się hitem, bo w obecnej sytuacji raty od nich są najniższe. - Tyle, że sytuacja może się zmienić - ostrzega Komisja Nadzoru Finansowego i ostrzega, że jeśli banki będą udzielać ich lekką ręką, to ich całkowicie zakaże.
Szef pionu nadzoru bankowego Komisji, Andrzej Stopczyński powiedział agencji Reuters, że nadzór mógłby zakazać kredytów w euro, gdyby inne narzędzia były nieskuteczne.
Przewidywaliśmy, że pamięć banków będzie krótka. Kredyty w walutach obcych, to nie jest produkt dla zwykłego klienta. Andrzej Stopczyński, szef pionu nadzoru bankowego KNF
Kredyt na 110 proc.
Na razie domaga się ustanowienia twardych limitów wskaźnika LTV, czyli relacji pożyczanej kwoty do wartości nieruchomości. Wysoki poziom LTV (Loan to Value) oznacza, że bank bierze na siebie wyższe ryzyko kredytowe. Na rynku pojawiły się już oferty kredytów w euro na 100-110 proc. wartości nieruchomości.
- Banki wracają do udzielania kredytów walutowych z wysokim LTV. Przewidywaliśmy, że pamięć banków będzie krótka. Kredyty w walutach obcych, to nie jest produkt dla zwykłego klienta. Ryzyko jest dla nich większe niż się spodziewają - powiedział dziennikarzom Stopczyński. - Bankowcy zapominają, że był kryzys, już zapomnieli co działo się w 2008 i 2009 roku - dodał. I choć przyznał, że jest przeciwny takim zakazom, ale opowiedziałby się za takim rozwiązaniem w przypadku, gdy narzędzia KNF byłyby nieskuteczne.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu