Zarząd Kompanii Węglowej (KW) SA w Katowicach podpisał wstępne porozumienie z podmiotami - gwarantami programu wyemitowanych przez spółkę obligacji. Oddala to widmo upadłości tej największej górniczej firmy w Europie.
O podpisaniu wstępnego porozumienia w sprawie wykonywania zobowiązań spółki, rolowania obligacji oraz emisji obligacji nowej serii, związanej z planowaną przez Kompanię restrukturyzacją zadłużenia spółka poinformowała w czwartkowym komunikacie. Wartość programu obligacyjnego to 1,2 mld zł.
Twarde negocjacje
W skład konsorcjum obligatariuszy, stron podpisanego porozumienia, wchodzą: Bank Zachodni WBK S.A., Alior Bank S.A., Bank Gospodarstwa Krajowego, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A., BNP Paribas Polska S.A. oraz Węglokoks S.A.
Prezes KW Mirosław Taras podkreślił w czwartek, że podpisanie porozumienia wstępnego jest „wynikiem twardych i długich negocjacji”. - W efekcie Kompania oddala ryzyko upadłości oraz w drugiej połowie lipca może liczyć na restrukturyzację zadłużenia, przywracającą płynność finansową firmy. To oznacza brak zagrożeń dla lipcowej wypłaty wynagrodzeń, dostęp do środków ze sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice oraz zwolnienie zwałów z zastawów bankowych. Da nam czas na wdrożenie niezbędnego programu naprawczego spółki - powiedział w czwartek prezes. Dokument został podpisany 27 czerwca, w kolejnych dniach zyskiwał stosowne zgody organów korporacyjnych gwarantów. Porozumienie przewiduje, że do dnia 14 lipca 2014 r. nastąpi zmiana umowy emisyjnej oraz warunków emisji obligacji spółki.
Ścieżka rozwoju
W ubiegłym roku, przede wszystkim z powodu spadku cen węgla, KW zanotowała prawie 700 mln zł straty netto (w 2012 r. KW miała 120 mln zł zysku netto, w 2011 r. - prawie 555 mln). W pierwszym kwartale 2014 r. KW straciła prawie 80 mln zł netto. Zarząd przekonuje, że stara się przywrócić płynność finansową spółki i wprowadzić ją na ścieżkę rozwoju, ale dziś polskie górnictwo nie jest w stanie konkurować z producentami zagranicznymi - przy światowych cenach węgla na poziomie 200 zł za tonę, najlepsza kopalnia KW wytwarza go za 205 zł, a najgorsza za prawie 380 zł. Niezależnie od doraźnych działań ratunkowych, zarząd KW do końca lipca ma przedstawić resortowi gospodarki szeroki program naprawczy spółki. Jego istota ma polegać na ograniczeniu wydobycia w kopalniach o niskiej wydajności i podnoszeniu wydajności w tych, które mają szanse generować wysokie zyski. Według zapowiedzi prezesa, KW nie chce w istotny sposób zmniejszać wydobycia.
Będą zwolnienia
Zarząd nie przewiduje zwolnień grupowych, ale prezes Taras podkreślał, że redukcja zatrudnienia jest konieczna. W latach 2015-2020 w naturalny sposób z KW ma odejść 15-18 tys. osób. Konieczne będą też dodatkowe dobrowolne odejścia kilku tysięcy osób. Przed końcem lipca ma być sfinalizowana sprzedaż Jastrzębskiej Spółce Węglowej kopalni Knurów-Szczygłowice. Wysokość tej transakcji to 1,49 mld zł. Spółka ciągle więcej węgla produkuje niż sprzedaje. Na zwałach jest ponad 5 mln ton niesprzedanego surowca. Dotychczas KW nie mogła go sprzedać, bo był zastawiony pod program obligacyjny i długi. Poza spadkiem cen węgla, na trudną sytuację górnictwa składa się też spadek cen energii elektrycznej, wysoki poziom importu węgla, zwłaszcza ze Wschodu i zmiana tzw. miksu energetycznego w wytwarzaniu energii. Kompania Węglowa to największy w Unii Europejskiej producent węgla kamiennego. Zatrudnia ok. 54 tys. osób.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24