Irańska waluta osiągnęła w sobotę najniższy w historii poziom 27 900 riali za jednego dolara. W Teheranie sytuacja jest napięta, bo obywatele wymieniają krajową walutę właśnie na dolary, a gospodarka traci.
W ciągu kilku dni cena jednego dolara poszybowała w górę o cztery procent, ale skalę załamania się riala obrazuje porównanie wartości tej waluty sprzed roku i teraz. Wtedy ekwiwalentem jednego dolara było 12 tys. riali, dzisiaj jest to ponad dwa razy więcej.
Początek paniki?
Irańska waluta notowała dotychczas spadek wartości po konkretnych "ciosach", jakie dostawała gospodarka w ostatnim roku. Chodziło głównie o kolejne, coraz ostrzejsze sankcje nakładane przez USA i Unię Europejską.
Od pewnego czasu żadne nowe ograniczenia się nie pojawiły, ale spadek wartości riala zdaje się sugerowac, że w Teheranie powoli zaczyna się panika.
Irańczycy skupują z dnia na dzień coraz więcej dolarów, najwyraźniej obawiając się wojny, o której głośno już mówi Izrael i przed którą w coraz ostrzejszych słowach przestrzegają Stany Zjednoczone zacieśniające swój sojusz z "syjonistami" - jak nazywa bliskowschodnie państwo reżim w Teheranie.
Na razie rząd wprowadził sztywny kurs riala na giełdzie towarowej, dzięki czemu "towary strategiczne" takie jak mięso i zboże są sprzedawane wg zeszłorocznej stawki 12 260 riali za dolara.
Autor: adsomtom / Źródło: CNBC