Ulgi podatkowe i specjalne traktowanie obiecał polskim przedsiębiorcom, którzy zechcą zainwestować w Kongo przewodniczący Senatu tego kraju Leon Kengo wa Dondo. W piątek spotkał się on z ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem.
- Nasz kodeks inwestycyjny przewiduje możliwość czasowego zwolnienia z podatku dochodowego oraz z ceł na import urządzeń - zaznaczył Kengo wa Dondo. Przewodniczący kongijskiego Senatu przekonywał, że współpraca z tym krajem to dla Polski szansa na dywersyfikację źródeł zaopatrzenia w surowce energetyczne. Również wicepremier Pawlak uważa, że polscy przedsiębiorcy mogliby inwestować w Kongo m.in. w eksploatację i przetwarzanie ropy naftowej.
- Polskie firmy mogą być także cennym partnerem w dziedzinie górnictwa węglowego i miedziowego. Zależy nam na uruchomieniu eksploatacji złoża w Kimpe, w które zainwestowało KGHM - dodał.
Współpraca polsko-kongijska
Senator wyraził także nadzieję, że pomiędzy oboma krajami rozwinie się współpraca w dziedzinie infrastruktury drogowej i kolejowej. Kengo wa Dondo oczekuje także pomocy w dziedzinie edukacji i działaniach naukowo-badawczych. Z kolei premier Pawlak dodał, że szczególnie ważna jest "wymiana doświadczeń na poziomie przedsiębiorstw".
Z danych GUS wynika, że wymiana handlowa między Polską a Demokratyczną Republiką Konga osiągnęła w 2007 r. 39,8 mln dol. Przeważającą część tej wymiany stanowi import do Polski. W ubiegłym roku kupiliśmy od afrykańskiego państwa towary za 39 mln dolarów. Do Demokratycznej Republiki Konga sprzedaliśmy dóbr za 800 tys. dolarów. Eksportujemy głównie ogniwa i baterie galwaniczne, mięso oraz części do maszyn i silniki. Z Konga sprowadzamy zaś przede wszystkim miedź.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24