Miliardy dolarów do światowego PKB, a także 21 mln nowych miejsc pracy mają przynieść ułatwienia w handlu negocjowane właśnie przez Światową Organizację Handlu. Umowa jest pierwszym globalnym paktem handlowym osiągniętym przez tę organizację. Ale Indie mogą ją zablokować.
Indie nie wesprą protokołu dotyczącego ułatwień w handlu, chyba że zaspokojone zostaną obawy tego kraju ws. dotacji - pisze Reuters, powołując się na dwóch wyższych urzędników rządowych. Zdaniem ekspertów tak twarda linia indyjskiego rządu może wykoleić globalną umowę handlową. Indie mają na czas na jej akceptację do 31. lipca.
Indie próbują zdobyć gwarancje ochrony finansowania rocznego programu dożywiania biednych. Program wart jest 12 mld dolarów. Upór Indii może spowodować złamania zasad Światowej Organizacji Handlu dotyczących przyznawania subsydiów dla rolników.
- Chcą ciąć nasze dotacje, które są jedynie ułamkiem tego, co kraje rozwinięte dają swoim bogatym rolnikom. Nie pozwolimy, żeby tak się stało - powiedział agencji Reuters jeden z urzędników.
Podpiszą, czy nie?
Indie są jednym z głównych krajów wśród tych rozwijających się, które krytykują bogate kraje za niepowodzenia dotyczące starań ws. umowy ułatwiającej handel. Umowa jest pierwszym globalnym paktem handlowym osiągniętym przez WTO. Zwolennicy umowy podkreślają, że może ona przyczynić się do dodania miliardów dolarów do światowego PKB, a także 21 mln nowych miejsc pracy. Indie znalazły się pod silną presją ze strony bogatych krajów, aby obniżyła swoje wymagania przez zaplanowanym na czwartek spotkaniem WTO. Wówczas ma zostać przyjęty protokół handlowy - ostatni krok przez ratyfikacją umowy handlowej. Ostatecznym terminem przyjęcia protokołu jest 31 lipca.
Autor: mn/km / Źródło: Reuters