W przypadku zwycięstwa w wyborach prezydenckich we Francji Framcois Hollande będzie się domagał renegocjacji paktu fiskalnego. Poinformował on o tym w Paryżu.
- Następnego dnia po wyborach skieruje do szefów państw i rządów memorandum, w którym będzie mowa o renegocjacji paktu fiskalnego - oświadczył Hollande.
Zapowiedział, że będzie też domagał się wprowadzenia europejskich obligacji, większego zaangażowania Europejskiego Banku Inwestycyjnego w politykę wspierającą wzrost gospodarczy, a także wprowadzenia podatku od transakcji finansowych.
"Zwycięstwo nowej Europy"
Francuski socjalista podkreślił, że jego zwycięstwo powinno stać się "zwycięstwem nowej Europy", skierowanym przede wszystkim na działania służące wzrostowi gospodarczemu. "Bez wzrostu Europa nie osiągnie swoich celów i nie wyjdzie z kryzysu" - powiedział Hollande.
Celem paktu fiskalnego, forsowanego przede wszystkim przez Niemcy, jest wymuszenie na krajach strefy euro dyscypliny budżetowej.
Hollande zdobył w pierwszej turze wyborów 22 kwietnia 28,63 proc. głosów, tuż za nim uplasował się Nicolas Sarkozy z 27,18 proc. głosów i obaj staną w szranki w drugiej turze 6 maja.
Z sondażu OpinionWay opublikowanego we wtorek wynika, że na socjalistę w drugiej rundzie zagłosowałoby 54 proc. osób, a na obecnego prezydenta 46 proc.
Źródło: PAP