Nie sprawdzają się najczarniejsze scenariusze dotyczące wzrostu cen. Z danych podanych we wtorek przez GUS wynika, że w lutym inflacja była wyższa niż przed rokiem o 3,6 proc. GUS skorygował też do tej wartości styczniowe dane, które mówiły o wzroście o 3,8 proc. Prognozy zakładały roczny wzrost na poziomie 3,9 proc.
- Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym br. wzrosły o 0,2 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca, natomiast w ujęciu rocznym inflacja wyniosła 3,6 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w komunikacie we wtorek. Tyle samo wyniosła też w styczniu, chociaż pierwsze wyliczenia mówiły o wzroście o 3,8 proc. Z prognoz ekonomistów wynikało, że wskaźnik wyniósł w styczniu 3,9 proc. rok do roku.
Nowy koszyk na nowy rok
Rewizja styczniowych danych to stała praktyka urzędu statystycznego na początku roku. Wiąże się ona ze zmianą tzw. koszyka inflacyjnego, czyli struktury naszych wydatków. - Wzrósł udział wydatków w zakresie użytkowania mieszkania i nośników energii, rekreacji i kultury, restauracji i hoteli, odzieży i obuwia, a także edukacji. Obniżył się natomiast udział wydatków na wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego, zdrowie, żywność i napoje bezalkoholowe, a także na towary i usługi w zakresie łączności i transportu – podał GUS.
- W kolejnych miesiącach ceny powinny rosnąć szybciej. W maju spodziewam się szczytu w okolicach czterech proc. - komentował dane GUS tuż po ich podaniu Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ. - Wpływ na to będą miały m.in. ceny cukru, paliw, a także zakupy przedświąteczne - dodał.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24