Francuskie ultimatum dla Google

 
Google ma się wytłumaczyć Francuzom
Źródło: google.fr
Google dostało trzy tygodnie na udzielenie odpowiedzi na wątpliwości francuskiego urzędu ochrony danych osobowych CNIL ws. nowej polityki prywatności internetowego giganta, która zaczęła obowiązywać na początku marca - podał we wtorek Reuters.

Commission Nationale de l'Informatique (CNIL) chce się dowiedzieć m.in.:

  • - co Google zamierza robić z gromadzonymi danymi użytkowników,
  • - jak długo dane będą magazynowane
  • - czy będą one powiązane z prawdziwą tożsamością danej osoby,
  • - czy Google będzie śledził położenie użytkowników używających internetu ze smartfonu do znalezienia miejsca na mapie lub wyszukania informacji.
  • - czy firma będzie gromadziła informacje z telefonów, np. listę kontaktów.

Szczególnie dużo miejsca w liście do szefa Google'a Larry'ego Page'a, datowanym 16 marca - 21 na 69 pytań - CNIL poświęca kwestii łączenia danych z różnych serwisów Google'a, domagając się m.in. wskazania podstawy prawnej takiego posunięcia.

CNIL bada planowane zmiany w polityce prywatności Google'a w imieniu urzędów ochrony danych ze wszystkich 27 państw UE. Już wcześniej francuski regulator wyrażał "poważne wątpliwości" co do zgodności proponowanych przez Google zmian z europejskim prawem.

Nowa polityka prywatności

Google poinformował w styczniu, że wprowadzi od marca nową ujednoliconą politykę prywatności i warunków korzystania z różnych produktów firmy, jak wyszukiwarka Google, poczta Gmail czy portal YouTube. Przedstawiciele firmy wyjaśniali, że nowa polityka prywatności ma połączyć w jednym dokumencie to, co dotychczas znajdowało się w 60 innych i dotyczyło różnych serwisów.

Ujednolicona nowa polityka prywatności ma sprawić - informował Google - że będzie mógł on łączyć informacje o użytkownikach z różnych usług, np. wyszukiwarek, map, portali. Posiadacze kont w różnych serwisach będą traktowani jak użytkownicy Google'a. Dzięki zmianom bardziej trafne mają być wyniki wyszukiwania w produktach firmy.

Firma nie przewidziała opcji niewyrażenia zgody przez użytkownika na zarządzone zmiany, jeśli chce on w dalszym ciągu korzystać z należących do Google'a produktów.

Komisja Europejska pracuje obecnie nad nowelizacją reformy unijnych przepisów o ochronie danych. KE chce zwiększyć kontrolę użytkowników nad swoimi danymi w internecie i proponuje m.in. tzw. prawo do wymazania np. danych i zdjęć z portalu społecznościowego. Aby zachować dane użytkownika, firma bądź organizacja będzie musiała podać uzasadnienie.

Źródło: PAP

Zobacz także: