By zapełnić pustą kasę państwową francuskie ministerstwo finansów zapowiada bezlitosną walkę z oszustami podatkowymi - pisze w piątek dziennik "Le Figaro". Ostrzejsze kontrole mają objąć konta bankowe Francuzów za granicą.
Minister finansów Valerie Pecresse ogłosiła w czwartek nowe środki w walce z obywatelami omijającymi francuskiego fiskusa. Jednym z nich będzie przedłużenie okresu ścigania oszustw polegających na zatajaniu majątku z trzech do dziesięciu lat. Oznacza to, że nawet po 10 latach od momentu popełnienia takiego nadużycia, np. założenia ukrytego konta za granicą, fiskus będzie mógł odzyskać należność niezapłaconą przez danego podatnika i nałożyć na niego karę. Ten przepis będzie dotyczył od tej pory wszystkich państw, a nie tylko rajów podatkowych.
Według Pecresse, wydłużenie tego okresu jest konieczne, gdyż kontrole fiskalne za granicą, w tym sprawdzanie ukrytych tam kont, zajmują często wiele lat.
Oszust na podsłuchu
Resort finansów ogłosił także rozszerzenie kompetencji francuskiej "policji fiskalnej". Otrzyma ona m.in. prawo do podsłuchu. Funkcjonariusze fiskusa będą mogli skuteczniej ścigać za granicą uciekinierów podatkowych przez trzy lata po podpisaniu przez Paryż z danym krajem konwencji o wymianie informacji podatkowej.
Wzmocnienie arsenału walki z oszustwami podatkowymi dotyczy w dużej mierze ścigania francuskich obywateli mających tajne konta w Szwajcarii. Resort finansów informuje, że Francja skierowała do szwajcarskiego sąsiada tylko w tym roku 80 wniosków o informacje podatkowe, jednak otrzymała odpowiedź tylko na jedną piątą z nich.
Pecresse poinformowała, że od 2007 roku państwo francuskie odzyskało od oszustów podatkowych 50 miliardów euro, w tym 16 mld w 2010 r. i 15 mld w 2009 r.
Jak zauważają media, w obliczu kryzysu i wysokiego deficytu budżetowego władze francuskie szukają pieniędzy przez skuteczniejsze ściganie nadużyć fiskalnych i socjalnych.
Prezydent Nicolas Sarkozy powiedział w ubiegłym tygodniu, że będzie walczył "bez pobłażania" z tą plagą i podkreślił, że "oszustwa podkopują fundamenty socjalnej Republiki, o którą bili się bojownicy ruchu oporu".
Źródło: PAP