W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla "FT Deutschland" szef europejskiej części koncernu Unilever ocenia, że "do Europy wraca bieda" i jego międzynarodowa firma przyjmie w tym regionie takie same strategie sprzedaży jak na rynkach azjatyckich.
Jan Zijderveld, który zarządza europejską częścią międzynarodowego giganta, powiedział w rozmowie z "FTD", że jeśli Hiszpan wydaje teraz na jednorazowe zakupy średnio 17 euro, to jego firma "nie może mu proponować opakowania proszku do prania, które kosztuje połowę jego budżetu". Unilever, który oferuje produkty rolno-spożywcze, chemiczne i kosmetyki, przyjmie teraz na rynku europejskim strategię sprzedaży, która sprawdziła się w uboższych częściach świata - zapowiada Zijderveld.
Rynki europejskiej jak olimpiada
Sprzedawać się będzie, tak jak np. w Indonezji, małe opakowania produktów, by koszty jednorazowych zakupów były niższe dla klienta. Per saldo przynosi to koncernowi zyski na trudnym rynku. Rynki europejskie są dla działów sprzedaży firm o takim profilu jak Unilever "jak igrzyska olimpijskie: najtrudniejsze! Kto sobie poradzi tutaj, poradzi sobie wszędzie" - dodał Zijderveld. Wywiad ten - i jego przedruk - wzbudził takie zainteresowanie, że w poniedziałek wieczorem znalazł się na pierwszym miejscu najbardziej czytanych i rekomendowanych artykułów dziennika "Le Monde".
Autor: km//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu