Zynga, czyli producent gier na Facebooka, w tym Farmville, rozpoczął dwutygodniowy roadshow po Stanach Zjednoczonych przed ofertą publiczną swoich akcji. Debiut Zyngi na giełdzie planowany jest na 16 grudnia. Firma ma zamiar sprzedać 100 mln akcji, w cenie od 8,5 do 10 dol za papier. Zebrać z rynku może więc aż miliard dolarów.
Zynga, która jest znana z produkcji takich gier jak Farmville, Mafia Wars czy Cityville, to największy producent gier na Facebooku. Chociaż same gry są darmowe, Zynga zarabia na wirtualnych przedmiotach, które są kupowane przez użytkowników chcących przyspieszyć swój rozwój w grze.
Podczas roadshow, czyli cyklu prezentacji i spotkań z potencjalnymi inwestorami, firma będzie się chwalić m.in. tym, że jej innowacyjny model biznesowy pozwala na elastyczne dostosowywanie się do preferencji graczy i w ten sposób na maksymalizowanie zysków.
Błogosławieństwo i przekleństwo
Przemysław Pająk z firmy spidersweb.pl zwraca uwagę, że zagrożeniem dla firmy jest jej uzależnienie od Facebooka. Dodaje jednak, że planowany debiut najpopularniejszego serwisu społecznościowego na giełdzie będzie sprzyjać producentowi gier.
- Wszystko zależy od koniunktury na Facebooku i na ile Mark Zuckerberg, jego właściciel, pozwala na rozwój. To jest wielkie zagrożenie dla tego typu spółki, że jest strasznie uzależniona od jednego dostawcy. Wprawdzie Zynga próbuje wychodzić poza Facebooka, ale to są na razie minimalne inwestycje przynoszące minimalny zysk. Dziś wycena tej spółki to jest ok 10 mld dol, a jeszcze pół roku temu mówiło się o 20 mld dol - mówił w TVN CNBC Pająk. - Zyndze już potem na giełdzie będzie sprzyjać rychły debiut Facebooka, ponieważ cała branża Web 2.0 i ekosystem portalu pójdzie w górę - dodał, podkreślając, że na giełdzie Facebook może być wyceniony nawet na 100 mld dol.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC