Prezes TVP Piotr Farfał nie czekał, aż zbierze się nowa rada nadzorcza spółki i rozpoczął zwolnienia grupowe: wypowiedzenia ma dostać prawie czterystu pracowników na etatach i drugie tyle współpracowników - zapowiada "Dziennik". Wręczanie wypowiedzeń rozpoczęło się w poniedziałek.
- Wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem przyjętym w regulaminie grupowego zwolnienia w TVP SA i obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa pracy - mówi gazecie rzecznik prasowy TVP SA Daniel Jabłoński. Zgodnie z planem, wypowiedzenia ma dostać 382 pracowników na etatach.
Wizja szykuje strajk
Według informacji związku zawodowego Wizja udało się wybronić tylko sześć osób, które znalazły się na wcześniejszych listach do zwolnienia. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej odmówiło uznania sporu zbiorowego pomiędzy Wizją a zarządem i nie zamierza wyznaczyć mediatora do jego rozstrzygnięcia. - Jednym słowem Farfał może zwalniać do woli - skarży się gazecie jeden ze związkowców.
Związek planuje w najbliższych dniach ogłoszenie symbolicznego wotum nieufności wobec p.o. prezesa spółki, Piotra Farfała. Według "Dziennika", w drugiej połowie września może dojść do strajku: na dwie godziny miałoby zostać przerwane nadawanie programu.
Prezes powinien odejść?
Jak pisze gazeta, związkowcy są zbulwersowani przypadkiem wieloletniej realizatorki telewizyjnej Barbary Gajos. O tym, że jest na liście zwolnień, miała ona dowiedzieć się w szpitalu. - To skandal i chamstwo wobec pracownika, który poświęcił życie tej instytucji - komentuje jeden z związkowców. Kobieta zmarła w ostatnich dniach.
Według zapowiedzi "Dz", przewodnicząca związku zawodowego Wizja ma wezwać p.o. prezesa Piotra Farfała, żeby w związku z tą sytuacją podał się do dymisji.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24