Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze za 2013 rok odnotuje 300 mln zł straty - poinformował dyrektor PPL Michał Kaczmarzyk. Dodał, że odprawy pracowników w ramach redukcji etatów w tym roku mogą kosztować firmę ok. 170 mln zł.
PPL zarządza m.in. warszawskim Lotniskiem Chopina. - Jeśli chodzi o wynik netto za 2013 r., mamy prawie 300 mln zł. Wynik ze sprzedaży jest w okolicach 100 mln zł - powiedział Kaczmarzyk na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury. Wyjaśnił, że taka strata wynika z konieczności zawiązania licznych rezerw.
Idą zwolnienia
- Jeżeli chodzi o planowaną redukcję etatów, jeżeli chodzi o przewidywane wielkości odpraw, koszt restrukturyzacji w 2014 r. może sięgnąć 170 mln zł. My na potrzeby projekcji finansowej przyjęliśmy kwotę 150 mln zł. To jest kwota, która zakłada, że odejdą pracownicy, którzy mają staż pracy powyżej 10 lat i to są pracownicy w większości przypadków dobrze uposażeni, czyli tacy, którzy zarabiają w wielu przypadkach powyżej 9 tys. zł - powiedział dyrektor. Przypomniał, że średnie wynagrodzenie w firmie sięga 9300 zł (brutto -red). Kaczmarzyk stwierdził, że zgodnie z obowiązującym do czerwca zakładowym układem zbiorowym pracy (ZUZP) w ramach zwolnień grupowych pracownik ze stażem pracy powyżej 10 lat otrzymuje odprawę wysokości do 36 pensji, powyżej 5 lat - do 24 pensji, a powyżej 3 lat - do 12.
Duże odprawy
W PPL zatrudnionych jest 2200 pracowników, z czego blisko 1400 to osoby operacyjne, pracujące na lotnisku, a 800-900 - pracownicy administracji. Do związków zawodowych należy ok. 1900 osób. - Na obecnie zatrudnionych 2200 osób, powyżej 1200 to pracownicy z ponad 10-letnim stażem pracy - powiedział. W marcu Kaczmarzyk wypowiedział zakładowy układ zbiorowy pracy, który zapewnia pracownikom np. odprawy w wysokości do 36 pensji. Wypowiedzenie układu wywołało sprzeciw działających w przedsiębiorstwie związków zawodowych.
Na całym świecie pracownicy związani z branżą lotniczą domagają się większych zarobków grożąc strajkami.
Autor: msz/klim/ / Źródło: PAP