Rozbudowa infrastruktury to jeden z nielicznych pozytywnie ocenianych aspektów polityki gospodarczej rządu po dwóch latach działalności. Ale choć dróg przybywa, a w projektach są kolejne setki kilometrów, to i tak zbyt mało w stosunku do potrzeb. Jeszcze gorzej jest z koleją.
W ostatnich dwóch latach przybyło w Polsce 500 km nowych dróg, a w budowie jest ponad 1200 km kolejnych.
- Autostrady powstają coraz szybciej, ale cierpimy na chroniczny brak dróg ekspresowych - podsumował na antenie TVN CNBC Biznes kwestię dróg dyrektor projektu Euro 2012 w firmie Deloitte Jacek Bochenek. - Są pewne kawałki absolutnie newralgiczne, takie jak połączenie Wrocław-Poznań. (...) To się chyba w 2013 ma chyba ostatecznie zmaterializować - martwi się Bochenek.
- Niemniej jednak wydaje się, że w tych fragmentach gdzie rzeczywiście ten ruch się zatyka w Polsce, trzeba by przyspieszyć, przyjrzeć się tym projektom. Ale nie da się wszystkiego zrobić od razu, budżet nie jest z gumy - ocenia.
Kolej opóźniona krytycznie
Jeszcze gorzej jest na kolei. Zdaniem eksperta firmy Deloitte, Polska kolej w najmniejszym stopniu nie jest przygotowana na piłkarskie mistrzostwa Euro 2012. Bochenek twierdzi, że w projektach modernizacyjnych są liczne opóźnienia, a zła sytuacja panuje nie tylko na torach, ale w opłakanym stanie są także polskie dworce kolejowe.
- Jak się przyjrzeć na stan projektów do Euro 2012, to tak naprawdę na wszystkich z nich są krytyczne opóźnienia, zarówno jeżeli chodzi o linie kolejowe, jak i dworce kolejowe. Opóźnienia krytyczne, to takie, w przypadku których UEFA może mieć wątpliwości, czy to się w ogóle da zrobić - przestrzega Bochenek.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes. sxc.hu