Kilku inwestorów branżowych i finansowych jest zainteresowanych udziałem w prywatyzacji PLL LOT - poinformował PAP prezes spółki Sebastian Mikosz. Dreamlinerami LOT poleci kilka tygodni później niż planowano, gdyż Boeing opóźnia dostawy.
W LOT trwa restrukturyzacja, która ma usprawnić proces sprzedaży firmy. Może ona nastąpić w 2011 r.
Kto kupi LOT?
- W ramach procesu prywatyzacyjnego odbyliśmy szereg spotkań z inwestorami. Wśród inwestorów branżowych są przewoźnicy, którzy podobnie jak my, należą do sojuszu lotniczego Star Alliance, ale również i tacy, którzy nie są w nim zrzeszeni - powiedział Mikosz. Dodał, że w gronie inwestorów finansowych zainteresowanie wykazują głównie fundusze inwestycyjne.
Sojusz Star Alliance tworzy 27 linii lotniczych; oprócz LOT należą do niego m.in.: Lufthansa, Air Canada, Air China, Austrian Airlines, Austrian, Bmi, EgyptAir, Singapore Airlines, Swiss, TAM Airlines, TAP, Turkish Airlines, United and US Airways.
PLL LOT za 2009 rok odnotował stratę operacyjną w wysokości 335,3 mln zł. W 2008 roku strata operacyjna wyniosła 231,9 mln zł. Wynik netto spółki był ujemny i wyniósł 168,1 mln zł, a wynik brutto został zmniejszony w porównaniu z 2008 rokiem i wyliczono go na minus 173 mln zł. Za 2008 rok strata netto sięgnęła 732,7 mln zł; a brutto 733,5 mln zł. Strata całej grupy LOT wyniosła w 2009 roku 93 mln zł, rok wcześniej było to ponad 706 mln zł.
Spóźniony Dreamliner
Mikosz powiedział, że Boeing o kilka tygodni może opóźnić dostawę pierwszych Dreamlinerów, ale i tak dla PLL LOT będzie pierwszym europejskim odbiorcą tego samolotu. Ostatnie uzgodnienia z konsorcjum wskazywały, że nastąpi to jesienią 2011 roku.
W ubiegły piątek Boeing poinformował, że z powodu problemów z dostępnością silników testowych Dreamlinera, data dostarczenia pierwszych samolotów tego typu zostanie przesunięta. Na świecie pierwszym odbiorcą maszyny ma być japońska linia ANA. Pierwotnie miało to nastąpić w styczniu - lutym 2011 roku. W piątkowym komunikacie konsorcjum wskazało na pierwszy kwartał przyszłego roku, jako możliwy termin dostaw.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dave Sizer