Facebook wie już, co przyciąga naszą uwagę i kim są nasi znajomi. Wkrótce może także poznać stan naszego zdrowia - donosi Reuters. Firma pracuje nad aplikacją, dzięki której chorzy będą mogli wymieniać spostrzeżenia na temat swoich dolegliwości.
W ślad za innymi gigantami technologicznymi z Doliny Krzemowej, jak Apple i Google, firma z Cupertino stawia swoje pierwsze kroki na polu opieki zdrowotnej - powiedziały Reutersowi trzy osoby zaznajomione ze sprawą, które proszą o anonimowość, ponieważ plany są jeszcze w fazie rozwoju.
Cierpienie łączy
Facebook chce stworzyć "wspólnotę wsparcia", która połączy użytkowników cierpiących na różne dolegliwości. Rozważa także powstanie aplikacji "profilaktycznej", która ma pomóc ludziom w poprawie ich stylu życia.
Jak poinformowały Reutersa źródła, w ostatnich miesiącach Facebook zorganizował szereg spotkań z ekspertami z branży medycznej i przedsiębiorcami. Firma chce stworzyć jednostkę badawczo-rozwojową, aby przetestować nowe aplikacje zdrowotne. Na razie pozostaje to jednak w fazie pomysłu.
Plany powracają
Opieka zdrowotna była już wcześniej obiektem zainteresowania Facebooka, ale firma odłożyła związane z nią plany, aby skupić się na bardziej pilnych projektach. Ostatnio kierownictwo Facebooka zdało sobie jednak sprawę, że aplikacje zdrowotne mogą działać jako narzędzia służące do zwiększenia zaangażowania użytkowników na portalu.
- Facebook zauważył też, że osoby z przewlekłymi chorobami, jak np. cukrzyca, przeszukują portal, poszukując rady - powiedział anonimowo jeden z pracowników. Ponadto popularność takich stron jak PatientsLikeMe pokazują, że ludzie lubią dzielić się z innymi doświadczeniami z postępów leczenia swoich dolegliwości.
Tematyka zdrowotna nie jest obca prezesowi Facebooka Markowi Zuckerbergowi i jego żonie Priscilli Chan, która jest pediatrą. Ostatnio para przekazała 5 mln dolarów na centrum zdrowia w Palo Alto.
Co z prywatnością
Największym wyzwaniem, przed jakim stoi teraz Facebook, jest prywatność użytkowników. To obszar, za który firma z Cupertino była już wcześniej wielokrotnie krytykowana. W tym tygodniu Facebook przeprosił użytkowników za eksperymenty psychologiczne przeprowadzane na użytkownikach serwisu. Naukowcy ingerowali w charakter wiadomości wyświetlających się na profilach ok. 700 tys. internautów i badali, w jaki sposób mogą one wpływać na ich nastrój.
- Ludzie potrzebują anonimowości i pewności, że ich dane i komentarze nie będą udostępniane reklamodawcom czy firmom farmaceutycznym - powiedział Frank Williams, szef Evolent Health - firmy, która dostarcza oprogramowanie i usługi lekarzom i systemom zdrowotnym.
Ale Facebook ma już ponoć kilka pomysłów, jak rozwiać obawy związane z prywatnością w aplikacjach zdrowotnych. Firma rozważa wypromowanie swojej aplikacji po cichu i pod inna nazwą. Badanie rynku zlecone przez Facebooka pokazało, że wielu użytkowników nie wie np., że Instagram jest własnością kalifornijskiej firmy - zdradza źródło.
Facebook odmówił komentarza w tej sprawie.
Autor: ToL//bgr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock