Afera szpiegowska czy szantaż przy prowadzeniu miliardowych negocjacji? Ciągle nie wiadomo, dlaczego chińskie władze zatrzymały menedżera australijskiej spółki Rio Tinto. Premier Australii Kevin Rudd wzywa Państwo Środka do uwolnienia zatrzymanego. Chiny milczą, a analitycy podkreślają, że konflikt może zachwiać handlem na największym surowcowym rynku świata.
Obywatel Australii Stern Hu jest od 5 czerwca przetrzymywany w Szanghaju wraz z trzema chińskimi pracownikami przedsiębiorstwa. Zatrzymanym zarzucono szpiegostwo i kradzież tajemnic państwowych. Hu jest kierownikiem marketingu działu zajmującego się wydobyciem rudy żelaza.
Chińczycy zarzucają mu szpiegostwo na rzecz Rio Tinto. Jak na razie nie mają dowodów.
Premier Australii apeluje
Tymczasem o uwolnienie zatrzymanego apeluje premier Australii. Kevin Rudd przestrzega, że Państwo Środka stawia na szali zaufanie zagranicznych rządów i inwestorów. Jednak władze Chin jak dotąd milczą w tej sprawie. Nie ujawniają szczegółów i przekonują, że wszyscy zagraniczni inwestorzy, którzy przestrzegają prawa mogą czuć się w Chinach bezpiecznie.
Australia ostrzegła Chiny, że uwięzienie pod zarzutem szpiegostwa przed tygodniem przedstawiciela brytyjsko-australijskiego koncernu wydobywczego Rio Tinto może podważyć wiarygodność Pekinu w oczach zagranicznych partnerów biznesowych.
Wcześniej australijski minister spraw zagranicznych Stephen Smith wezwał chińskie władze do szybkiego i skutecznego rozwiązania sprawy. Zaapelował też o wzięcie pod uwagę zagrożenia dla relacji biznesowych Chin z innymi krajami.
Według chińskiego prawa zatrzymanie może trwać miesiącami, a osoby pozbawione wolności - w sprawach związanych z tajemnicą państwową - muszą liczyć się nawet z karą śmierci.
Czym miał zawinić menedżer Rio Tinto?
W opinii władz chińskich, przedstawiciele Rio Tinto próbowali przekupić 16 osób z branży stalowej, aby uzyskać tajne informacje. Część analityków przekonuje jednak, że cała afera to sposób wywierania nacisku na partnera handlowego. Koncern prowadził trudne negocjacje, w których strona chińska żądała obniżenia ceny rudy o 40 proc. Rio Tinto zgodziło się tylko na 33-proc. rabat - taki sam jaki przyznał hutom Korei i Japonii. Zdaniem niektórych analityków, strona chińska może spróbować wkrótce przerwać politczny impas.
Chińska gospodarka pochłania połowę globalnego wydobycia rudy żelaza, a Australia jest dla Państwa Środka najpewniejszym dostawcą tego surowca. Jednocześnie Chiny są dla Australii kluczowym rynkiem zbytu. Jeśli stosunki między krajami się popsują może to się zmienić. W ostatnich dniach Chiny zwiększyły zamówienia na rudę żelaza z Indii i Brazylii.
Rio Tinto czyli...
Rio Tinto Group jest jedną z największych na świecie spółek wydobywczych. 5 czerwca przedsiębiorstwo odrzuciło ofertę chińskiego koncernu surowcowego Chinalco o wartości 19,5 mld dolarów i zamiast tego zdecydowało się na joint venture z BHP Billiton, największą na świecie spółką wydobywczą.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES