Gwałtowny spadek produkcji przemysłowej w Czechach: w styczniu produkcja była tam o ponad 23 procent niższa niż w tym samym miesiącu 2008 roku. To największy spadek od 16 lat, analitycy spodziewali się najwyżej 18 procent.
Styczeń był czwartym z rzędu miesiącem kurczenia czeskiej produkcji. Jednocześnie styczniowy spadek jest aż o 10 punktów procentowych głębszy niż ten zanotowany w grudniu.
Tąpnięcie wynika przede wszystkim ze spadku popytu na czeskie towary - w tym samochody - na rynkach Europy Zachodniej.
Złe dane zmusiły bank centralny w Pradze do obniżki prognoz dla czeskiego PKB. Według najnowszych szacunków w tym roku gospodarka kraju może się skurczyć o 2 procent. Natomiast według analityków spadek może być nawet dwukrotnie głębszy.
W tym tygodniu bank centralny Czech podejmie decyzję o ewentualnej zmianie stóp procentowych - według rynku główna stopa zostanie utrzymana na poziomie 1,75 procent.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24