Cypryjskie banki, nieczynne od 10 dni, pozostaną zamknięte do czwartku, a nie do wtorku jak wcześniej zakładano - poinformował w poniedziałek wieczorem Bank Centralny Cypru.
Bank Centralny uzasadnił, że taka decyzja została podjęta w celu zapewnienia "sprawnego funkcjonowania całego systemu bankowego".
Banki zamknięto, aby uniemożliwić ich klientom masowe opróżnianie kont w reakcji na zapowiedzi obłożenia części depozytów jednorazowym podatkiem. Od wprowadzenia takiej opłaty przez pewien czas strefa euro i Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzależniały przyznanie Cyprowi 10 mld euro pomocy finansowej.
Będzie pomoc dla Cypru
Dzięki porozumieniu, zawartemu w Brukseli w nocy z niedzieli na poniedziałek, Cypr pomoc tę otrzyma. W zamian rząd w Nikozji ma przeprowadzić restrukturyzację sektora bankowego oraz konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację. Plan przewiduje też likwidację jednego z największych banków, Laiki, ze stratami udziałowców i właścicieli depozytów powyżej 100 tys. euro.
Największy bank cypryjski - Bank of Cyprus - przejdzie restrukturyzację i wchłonie dobre aktywa banku Laiki, w tym depozyty poniżej 100 tys. euro, gwarantowane przez prawo UE. Również udziałowcy i właściciele nieubezpieczonych depozytów w Bank of Cyprus muszą liczyć się ze stratami, ale ich skala zostanie jeszcze sprecyzowana przez cypryjski rząd i trojkę, czyli KE, EBC i MFW.
Rzecznik cypryjskiego rządu Christos Stylianides powiedział, że będzie to "mniej lub około 30 procent".
KE: koniec cypryjskiego modelu gospodarczego
- Cypryjski model gospodarczy z jego rozrośniętym sektorem finansowym skończył się - ocenił tymczasem Michel Barnier, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego.
Komisarz ocenił jako "korzystne" weekendowe porozumienie eurogrupy, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w sprawie pomocy dla Cypru, które przewiduje restrukturyzację banków i likwidację jednego z nich. - Lepsze to niż całkowita upadłość, kiedy wszyscy tracą wszystko - powiedział.
- Trzeba było zmienić model, który opierał się na finansach. Konieczne były bardziej rygorystyczne przepisy o nadzorze, likwidacji i kapitalizacji banków - tak Barnier odniósł się do przegłosowanych ostatnio na Cyprze ustaw, które były jednym z warunków programu pomocowego.
Zapowiedział też, że nikt w UE nie może liczyć na przywileje, jeśli chodzi o pranie brudnych pieniędzy, o co był oskarżany Cypr. Czyniąc aluzję do praktyk na wyspie, powiedział też, że krok po kroku, także na forum G20, eliminowany będzie "dumping podatkowy" i zwiększana przejrzystość sektora finansowego.
Ochrona niskich depozytów
Jednocześnie Barnier przestrzegł przed pomysłem opodatkowania w UE depozytów bankowych poniżej 100 tys. euro, które są objęte unijnymi gwarancjami. Pierwotnie rząd cypryjski zaproponował opodatkowanie depozytów powyżej 20 tys. euro, aby zebrać 5,8 mld euro potrzebnych do zagwarantowania pomocy, ale parlament odrzucił ten pomysł.
- Trzeba chronić ludzi mających depozyty poniżej 100 tys. euro, by utrzymać ich zaufanie, nie tylko na Cyprze (...). Trzeba przestrzegać litery i ducha dyrektywy europejskiej w sprawie gwarancji depozytowych. Nigdy i nigdzie w Europie ochrona depozytów poniżej 100 tys. euro nie powinna być kwestionowana - mówił Barnier.
Komisarz odniósł się do przegłosowanej w weekend na Cyprze ustawy o kontroli kapitałowej, umożliwiającej rządowi zablokowanie wypływu kapitału z banków.
- Reguła jednolitego rynku to swoboda przepływu kapitału; jeśli ograniczamy tę swobodę, to tylko w wyjątkowych sytuacjach i są to rozwiązania tymczasowe. Współpracujemy z władzami Cypru w tym zakresie i mogę powiedzieć, iż chodzi tutaj o zaledwie kilkudniowe ograniczenie przepływu kapitału - wyjaśnił Barnier.
Ograniczenie przepływu kapitału, zgodnie z prawem UE, może nastąpić tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. w przypadku zagrożenia finansowej stabilności państwa. Komentatorzy wskazują, że ograniczenie zastosowane na Cyprze jest precedensem w strefie euro.
"Grupa ratunkowa"
Szef Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso zapowiedział utworzenie grupy zadaniowej, która wesprze rząd w Nikozji w odbudowie gospodarki.
Zdaniem Barosso należy koncentrować się nie tylko na finansowej stabilizacji Cypru, ale także na odbudowie jego gospodarki. Poinformował o powołaniu grupy zadaniowej, która będzie współpracowała z cypryjskimi władzami przy realizacji programu ratunkowego.
- Grupa zadaniowa będzie co kwartał dostarczała władzom Cypru i KE raporty o realizacji planu - zaznaczył i dodał, że za koordynację prac grupy (z siedzibą w Brukseli) będzie odpowiadał komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn.
Zdaniem Barroso jest za wcześnie, by ocenić, jak program pomocowy wpłynie na gospodarkę Cypru, a odbudowa gospodarki musi potrwać. - Kraj ten musi szukać nowych źródeł wzrostu - podkreślił. Także tą kwestią ma się zająć grupa zadaniowa.
Według Barroso gospodarka cypryjska jest "stosunkowo mała" i do odbudowy potrzebuje inwestycji, ale niekoniecznie "wielkich inwestycji".
"Pomoc zawróciła nas znad przepaści"
Do weekendowego porozumienia odniósł się też przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Ocenił, że jest ono niezbędne, by zapewnić zrównoważoną przyszłość Cypru w strefie euro.
- Teraz ważne jest, aby to porozumienie weszło w życie tak szybko, jak to możliwe. Wszyscy musimy ciężko pracować, aby złagodzić społeczne skutki kryzysu na Cyprze - zaznaczył Van Rompuy. Zapowiedział wsparcie Cypru z funduszy UE.
Zadowolenie z uzgodnienia pomocy dla Cypru wyraził również przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. - Zawróciło nas ono znad przepaści - zaznaczył. Wyraził zadowolenie z "oszczędzenia" właścicieli małych depozytów bankowych.
Autor: zś,mnmtom,trk / Źródło: reuters, pap