Benzyna nie zawsze będzie tak droga jak obecnie: w najbliższych dniach ceny paliw na stacjach spadną lub się nie zmienią - prognozują analitycy monitorujący rynek paliw. Wszystko dzięki spadkowi cen ropy.
A ta spada od kilku tygodni. W poniedziałek baryłka surowca gatunku Brent rozpoczęła notowania w Londynie ceną 124,40 dol., a w piątkowe przedpołudnie kosztowała już około 122,60 dol.
Taniej, ale nie wszędzie
W ślad za tendencjami międzynarodowymi spadały w ostatnich dniach hurtowe ceny paliw na polskim rynku. Reflex podał, że w okresie od 26 lipca do 1 sierpnia benzyna Eurosuper 95 potaniała od 28 do 43 zł/1000 l, olej napędowy o 65 zł, a olej opałowy od 58 do 60 zł. Według prognoz firmy e-petrol.pl, w weekend dojdzie do kolejnej obniżki cen olejów napędowych u polskich producentów, o kilkanaście złotych na tysiąc litrów.
Jednak w przypadku benzyny, Orlen prawdopodobnie na razie przestanie obniżać ceny. W Lotosie możliwe jest tymczasowy lekki wzrost cen - o kilkanaście do dwudziestu złotych na tysiąc litrów.
Co dalej z benzyną
Zdaniem ekspertów z e-petrol, ostatnie spadki cen ropy oraz paliw w hurcie spowodują dalsze obniżki cen na polskich stacjach.
- Staje się to teraz tendencją powszechną, w najbliższych dniach powinna ona objąć całą Polskę - prognozuje portal.
Analitycy z biura maklerskiego Reflex uważają, że w nadchodzącym tygodniu ceny paliw na stacjach nie zmienią się lub spadną o kilka groszy.
E-petrol ocenia, że w najbliższym czasie średnie ceny benzyny i oleju napędowego w Polsce znajdą się blisko poziomu 4,5 zł/l. Średnia cena autogazu w może wynieść 2,25-2,30 zł/l.
Źródło: PAP, tvn24.pl