Wielka Brytania będzie przekonywać pozostałe państwa Unii Europejskie do nałożenia na Rosję większych sankcji w związku z zestrzeleniem przez prorosyjskich bojowników malezyjskiego samolotu pasażerskiego - zapowiedział w niedzielę szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond.
- Będziemy szukać sposobów na przekonanie naszych europejskich partnerów do zgody na dalsze sankcje, jeżeli Rosja nie zmieni radykalnie swojej postawy - powiedział Hammond w rozmowie z BBC. Szef brytyjskiej dyplomacji dodał, że podejmie takie wysiłki podczas wtorkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE.
"Terapia szokowa"
- Część z naszych europejskich sojuszników wykazywała mniejszy entuzjazm (wobec sankcji) i liczę, że szok wywołany tą katastrofą sprawi, że będą bardziej zaangażowani, wykażą więcej woli do podjęcia koniecznych działań, aby uzmysłowić Rosji, że za tego typu działania ponosi się konsekwencje - podkreślił Hammond. Zaznaczył, że dotychczasowe informacje wyraźnie wskazują, że samolot został zestrzelony z terytoriów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, a sam pocisk rakietowy został prawie na pewno dostarczony przez Rosję.
- Rosjanie mają wpływ, jeżeli nie pełną kontrolę nad tymi ludźmi. (...) Zaopatrują ich, wspierają, niosą im pomoc. Nie mogą wypierać się odpowiedzialności za czyny tych ludzi (separatystów) - ocenił szef brytyjskiej dyplomacji.
Katastrofa w przestworzach
Samolot Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur został zestrzelony najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze, odpaloną z terytorium znajdującego się pod kontrolą antyukraińskich bojowników w czwartek. Boeing 777 spadł w okolicach miejscowości Sniżne, na wschód od miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim.
Zginęło 283 pasażerów i 15 członków załogi. Największą grupę ofiar stanowią Holendrzy – 193 osoby, w tym jedna z podwójnym obywatelstwem Holandii i USA. Zginęło też 43 Malezyjczyków (w tym 15 członków załogi), 27 Australijczyków, 12 Indonezyjczyków, 10 Brytyjczyków (w tym jedna osoba z podwójnym obywatelstwem W. Brytanii i RPA), 4 Niemców, 4 Belgów, 3 Filipińczyków, 1 Kanadyjczyk i 1 Nowozelandczyk.
Autor: rf/mn / Źródło: PAP