Bitcoin nie spełnia wymogów, by nazywać go walutą, czy nawet elektronicznym środkiem płatności - orzekł bank centralny w Finlandii. Uznał, że popularny wirtualny pieniądz nie posiada żadnego bankowego czy rządowego nadzoru, przez co nie moży być stawiany na równi z tradycyjnymi walutami.
Fiński ban centralny uznał, że bitcoin należy traktować jak towar, surowiec czy oprogramowanie.
- Biorąc pod uwagę oficjalną definicję waluty określoną prawnie, bitcoin nie spełnia takich warunków. Nie jest również instrumentem płatniczym, gdyż prawo stanowi, że taki instrument musi mieć emitenta odpowiedzialnego za jego działania – wyjaśnia Paeivi Heikkinen, szef nadzoru w Banku Finlandii.
Zakazany w Chinach
Finlandia to kolejne państwo, które stara się uporać z bitcoinem. Inne europejskie banki centralne ostrzegają przed korzystaniem z wirtualnych pieniędzy, zaś władze chcą określić prawne ramy dla ochrony konsumentów i przedsiębiorców.
Rządy w Danii i Norwegii nie uznały bitcoinów za walutę i wydały specjalne rekomendacje, jak ją traktować. Podobnie postąpiły Chiny. Władze w Pekinie zakazały handlu tą e-walutą.
Z kolei Europejski Urząd Nadzoru Bankowego wydał ostrzeżenie na temat ryzyka, które wiąże się z korzystaniem z wirtualnej waluty. Zdarzało się bowiem, że pieniądze znikały z kont klientów po atakach hakerów. - Znane są przypadki osób, które straciły znaczne ilości wirtualnej waluty i mają małą szansę, aby je odzyskać. Korzystając z cyfrowych pieniędzy w transakcjach handlowych konsumenci nie są chronieni żadnymi przepisami prawnymi Unii Europejskiej - podał w komunikacje EUNB.
W Stanach Zjednoczonych bitcoiny również nie spotkały się z przychylnością ze strony nadzoru finansowego. Internal Revenue Service stwierdził, że nie będzie udzielał gwarancji na użytkowanie bitcoinów.
Nielegalne, ale w użytku
W Europie pierwszy bitcoinowy bankomat został zainstalowany właśnie w Finlandii - w Helsinkach. Można w nim w kupić e-walutę płacąc w euro. Pieniądze przechodzą wówczas do wirtualnego portfela. Choć bitcoiny nie są uznawane przez fiński bank centralny, to Finowie mogą nimi dokonywać płatności.
W Polsce bitcoinami można płacić m.in. w bydgoskiej kawiarni, gdzie transakcja odbywa się za pomocą zeskanowania kodu QR przez smartfon. Jednocześnie płacący nie musi być posiadaczem takiej waluty, a z jego konta zostanie pobrana kwota według kursu w złotówkach.
Autor: tryb//bgr / Źródło: Bloomberg