Niewykluczone, że już niebawem w Polsce zmieni się wygląd małych dworców kolejowych. Z hal mogą zniknąć tradycyjne kasy biletowe. Przewozy Regionalne nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji, co je zastąpi, ale jednym z pomysłów jest, by bilety można było kupić w kioskach - pisze "Rzeczpospolita".
Przewozy Regionalne miesięcznie sprzedają ponad 300 tys. biletów, z tego aż 90 proc. w kasach. Ale długi spółki za wynajem powierzchni na dworcach w dużych miastach od PKP SA, sięgają już 56 mln zł. Z tego powodu - na żądanie wierzyciela - spółka ma opuścić wynajmowane dotąd lokale do kwietnia. Natomiast na mniejszych dworcach Przewozy Regionalne same chcą zlikwidować kasy.
Udany eksperyment
Jeszcze w tym roku spółka chce ogłosić przetarg na sprzedaż biletów na trasę między Koszalinem a Mielnem.
Pierwszą próbę przeprowadzono już latem w ubiegłym roku. Bilety na tę trasę można było kupić w kioskach Ruchu. Wtedy kontrakt przewidywał marżę ok. 10 proc. Jednak w tym roku może one być niższa.
Bilety w Ruchu, Inmedio czy Relay?
Pomysł przeniesienia sprzedaży biletów PR do kiosków popiera PKP SA, który jest właścicielem obiektów dworcowych na małych stacjach kolejowych.
– Prowadzimy rozmowy z Ruchem i firmą HDS (należy do francuskiej grupy Lagardere Services, która w Polsce ma m.in. sieć salonów sprzedaży prasy Inmedio i Relay - red.) dotyczące wyboru operatora punktów handlowo-usługowych, w których pasażer mógłby kupić gazetę, napić się kawy i kupić bilet na pociąg – potwierdza rzecznik PKP SA, Michał Wrzosek. Na razie jednak nie zapadła żadna decyzja.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24