Zgodnie z prawem za dodatkowy urlop na ślub przysługują pieniądze. - Jeżeli pracownik bierze ślub, ma prawo do dwóch dni wolnych - podkreślił w "Biznes dla ludzi" Krzysztof Gąsior z kancelarii K&L Gates.
- Przyjmijmy, że w naszej tradycji ceremonia ślubna odbywa się w sobotę, pracownik w tym dniu nie pracuje i prawo do tych dwóch wolnych, płatnych dni może wykorzystać kiedy indziej - zaznaczył Gąsior.
Co ważne, urlop nie musi być brany łącznie. - Te dni nie muszą też bezpośrednio znajdować się koło daty ślubu. One muszą być wykorzystane albo na uczestnictwo w ceremonii, albo na przygotowanie się do niej - zaznacza ekspert.
Oświadczenie i potwierdzenie
Co do zasady musimy złożyć do pracodawcy wniosek z oświadczeniem, że bierzemy urlop w konkretnym terminie. - Mogę więc pójść do pracodawcy i powiedzieć - słuchaj ja za trzy dni potrzebowałbym dnia wolnego z puli ślubnej, ponieważ muszę załatwić formalności oraz jeszcze dodatkowo będę chciał piątek przed samym ślubem, żeby wszystko przygotować. Taki wniosek powinniśmy złożyć do pracodawcy, a on musi udzielić nam tych dwóch płatnych, wolnych dni - zaznaczył Gąsior.
Trzeba jednak pamiętać, że pracodawca może od nas zażądać okazania aktu ślubu. Co ważne - jeżeli nie wykorzystamy tego urlopu w bezpośrednim związku z ceremonią ślubną, to on przepada.
Urlop na ślub odnosi się zarówno do ślubu cywilnego, jak też konkordatowego.
Program "Biznes dla Ludzi" Pawła Blajera do obejrzenia na antenie TVN24 Biznes i Świat od poniedziałku do piątku o godz. 20.00.
Autor: mn//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu