Bank Millennium optymistycznie rozpoczął sezon publikacji wyników półrocznych przez polskie banki. Zdaniem Piotra Sawali, zastępcy dyrektora Departamentu Bankowości Prywatnej DZ Bank Polska, to dobra prognoza, która pozwala sądzić, że inne banki także będą pokazywały coraz lepsze wyniki.
W II kwartale zysk netto Millennium wzrósł do 69,5 mln zł w porównaniu z 9 mln zł rok wcześniej. To więcej niż oczekiwali analitycy. W całym pierwszym półroczu Millennium zarobił na czysto 138 mln zł, czyli 6,5 raza więcej niż przed rokiem, kiedy zysk wyniósł 21 mln zł. Analitycy spodziewali się 134 mln zł zysku netto w I półroczu.
- Sytuacja, w której bank zmniejsza saldo rezerw pokazuje, iż kredytobiorcy lepiej sobie radzą, mają coraz lepszą kondycję, lepiej spłacają kredyty, a to widać zresztą w danych makro które ostatnio były publikowane, widać to we wzroście sprzedaży, widać po wzroście PKB, po spadającym bezrobociu w Polsce. Nie zaskakuje ten wynik Millennium i sądzimy że inne banki będą również pokazywały coraz lepsze wyniki - powiedział Sawala w TVN CNBC Biznes.
Mniej złych kredytów
Odpisy z tytułu utraty wartości kredytów Millennium wyniosły w drugim kwartale 2010 roku 46,7 mln zł. Rynek oczekiwał tymczasem odpisów na poziomie 80 mln zł.
W I połowie 2010 roku odpisy wyniosły 130 mln zł, czyli były 30 proc. niższe niż rok wcześniej. Natomiast udział kredytów z utratą wartości (zagrożonych) w kredytach ogółem wzrósł z 4,8 proc. w 2009 roku do 5,9 proc. na koniec czerwca 2010 roku.
Jednak nie wszyscy analitycy są zgodni z tą oceną. Tomasz Bursa z Ipopema Securities zwraca uwagę na wysokie koszty finansowania i niskie marże na kredytach.
- Wynik z tytułu odsetek się nie zmienił, bank ma takie same problemy od półtora roku - wysokie koszty finansowania, niskie marże na kredytach hipotecznych - powiedział analityk PAP.
Pora na BZ WBK
Drugi w kolejce jest do ogłoszenia półrocznych wyników jest teraz wystawiony na sprzedaż bank BZ WBK. Poda je w środę. Analitycy prognozują wzrost zysku netto do 262 milionów z 258 milionów złotych rok wcześniej.
- To bank, który w kryzysie najmocniej ściął koszty, ale myślę że właśnie od strony jakości portfela (...) możemy zobaczyć coś, co może się rynkowi nie za bardzo spodobać - powiedział w TVN CNBC Biznes Marcin Jabłczyński, analityk DB Securities.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24