Polski rząd zaprosił firmę naftową z Azerbejdżanu do udziału w prywatyzacji Grupy Lotos - poinformował wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, który składał w środę wizytę w Azerbejdżanie. Chodzi o azerską państwową firmę naftową Socar.
Zdaniem byłego prezesa spółki Sarmatia - Marcina Jastrzębskiego, budującej korytarz naftowy Odessa - Brody - Gdańsk, Socar byłby najlepszym partnerem dla polskiej spółki m.in. ze względu na posiadanie własnych złóż surowca.
- Socar rozumie nasze obawy. Sam moim zdaniem je podziela i ma podobne, choć nie może tego tak głośno artykułować ze względu na relacje z Rosją - powiedział TVN CNBC Jastrzębski.
Dodał, że azerska spółka zagwarantowałaby Lotosowi stabilność dostaw.
- Z pewnością dałby Lotosowi umocnienie pozycji, dlatego że dałby złoża ropy naftowej i stabilność dostaw. Zawsze złoża ropy naftowej umacniają spółki - dodał.
Socar - kto to taki
Socar ma złoża gazu i ropy w basenie Morza Kaspijskiego, a także udziały w ogromnym rurociągu naftowym Baku-Tibilisi-Ceyhan. Rurociąg ten jako pierwszy w regionie tłoczy kaspijską ropę na zachód z pominięciem magistral rosyjskich.
Zdaniem wicepremiera Pawlaka polscy inwestorzy interesują się azerską gospodarką i chcą tam inwestować, a tego samego Polska oczekuje od Azerbejdżanu. Socar podpisał z Lotosem list o współpracy w lipcu zeszłego roku.
W wyniku współpracy z Socarem trwającej od pół roku Lotos Oil na azerskim rynku olejów 15 proc. udziałów.
Pod koniec października resort skarbu zaprosił do negocjacji w sprawie nabycia 69.076.392 akcji Grupy Lotos, stanowiących 53,2 proc. kapitału zakładowego firmy. Termin składania ofert upływa 4 lutego 2011 roku.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24