Szkocja będzie zmuszona podnieść podatki albo ciąć wydatki w calu utrzymania stabilności finansów publicznych, jeśli Szkoci we wrześniu zagłosują za niepodległością - podał w środę jeden z niezależnych think-tanków The Institute for Fiscal Studies (IFS).
IFS podniósł swoją prognozę dla deficytu budżetowego Szkocji z 5,2 do 5,5 proc. PKB. Instytut podkreśliła, że powodem tego jest m. in. spadek prognozowanych dochodów z ropy naftowej. Rząd Wielkiej Brytanii dość często używa prognoz IFS komentując niepodległościowe dążenia Szkocji.
Kluczowa decyzja
Referendum w Szkocji odbędzie się 18 września. Szkoci zagłosują w nim, czy chcą uniezależnić się od Wielkiej Brytanii. Szkocki rząd nie podziewa prognoz IFS. Jego zdaniem deficyt zamknie się poziomem 2,8 proc.
Brytyjska rządząca Partia Konserwatywna obiecała w poniedziałek, że zwiększy uprawnienia podatkowe szkockich władz regionalnych, jeśli w referendum w sprawie niepodległości Szkocji większość głosujących poprze jej pozostanie w Zjednoczonym Królestwie.
Według sondaży odsetek zwolenników niepodległości w ciągu bieżącego roku wzrósł, ale około 15 proc. respondentów pozostaje niezdecydowanych, a wiele osób deklaruje większe zainteresowanie zwiększeniem autonomii niż całkowitą niezawisłością.
Autor: mn/klim/ / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA