- Szybko rośnie kwota straconych lub spłacanych z opóźnieniem kredytów detalicznych - donosi "Puls Biznesu". W pierwszej połowie 2010 przyrost wyniósł pięć miliardów złotych.
Dane, które publikuje piątkowe wydanie gazety, pochodzą z raportu o stanie polskich banków po I półroczu 2010 roku. Oficjalnie zostanie on opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego za tydzień.
Niepokojący trend
Porównując rok do roku, wzrost kredytów utraconych wyniósł aż 40 procent, a w perspektywie 18-tu miesięcy to już skok o 90 procent. Takie tempo, według "Pulsu Biznesu", bardzo zaniepokoiło KNF
Niedobrze wygląda także stan kredytów mieszkaniowych. Na te, zagrożone, banki muszą dokonywać odpisów. W II kwartale br. wartość utworzonych w tym celu rezerw wyniosła 0,5 miliarda złotych. Oznacza to aż 70 procentowy przyrost w stosunku do I kwartału.
- Tempo psucia się kredytów jest znacznie szybsze niż wcześniej zakładano. Istotne jest, czy same banki oraz nadzór zidentyfikowały przyczynę takiej sytuacji - komentuje ujawnione dane jeden z analityków w "Pulsie Biznesu"
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (Btnmdt)