Korzystanie z telefonu podczas jazdy powoduje dekoncentrację i może być pośrednim powodem wypadków drogowych - mówili autorzy ogólnopolskiej kampanii "Łapki na kierownicę", której celem jest uświadomienie zagrożeń wynikających z korzystania z telefonu przez kierowców.
Szczegóły kampanii zaprezentowano w środę na konferencji prasowej. Jak podkreślił dyrektor Biura Ruchu Drogowego KGP mł. insp. Zdzisław Sudoł, jedną z pośrednich przyczyn wypadków drogowych jest korzystanie z telefonu komórkowego lub "trzymanie w ręku słuchawek lub mikrofonu". Sudoł wskazał, że w 2015 roku policja wystawiła 119 tysięcy mandatów za korzystanie z telefonu podczas jazdy, a w 2016 roku ponad 90 tysięcy. - Na chwilę obecną, w 2017 roku mamy ponad 40 tysięcy kierujących ujawnionych, którzy korzystali z telefonu podczas jazdy niezgodnie z przepisami - zaznaczył.
Jakie zagrożenia
Na konferencji podkreślono, że korzystanie z telefonu podczas jazdy niesie wiele zagrożeń. - Przede wszystkim rozproszenie uwagi. Kierujący nie obserwuje tego, co wokół niego się dzieje, nie zachowuje ostrożności, tylko zainteresowany jest, by odebrać ten telefon, wysłać SMS-a - powiedział Sudoł. Dodał, że dekoncentracja powoduje "wydłużenie czasu reakcji na pojawiające się sytuacje w ruchu drogowym". - Kierowca, który zainteresowany jest telefonem, w momencie, kiedy zauważy przeszkodę, zauważy niebezpieczeństwo, zaczyna reagować, zaczyna również hamować i ten czas reakcji się zdecydowanie wydłuża, jeżeli wcześniej korzystał z telefonu - podkreślił.
Specjalne ulotki
Organizatorami kampanii są Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji oraz operator komunikatora Yanosik, który informuje kierowców o sytuacji na trasie, m.in. ostrzega o fotoradarach, wypadkach czy remontach. Aplikacja ma pomóc w edukacji kierowców.
Jej użytkownicy będą mogli zapoznać się z informacjami o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy. - Użytkownik ma też okazję rozwiązać krótki test sprawdzający poziom wiedzy na ten temat - powiedział przedstawiciel komunikatora Yanosik Paweł Bahyrycz. - Mało który kierowca zdaje sobie sprawę, jak bardzo angażująca jest rozmowa przez telefon. Odbierając połączenie telefoniczne, rozpraszamy się średnio na 5 sekund, co przy prędkości 100 km/h oznacza mniej więcej pokonanie dystansu o odległości 100-130 m - dodał. Policjanci podczas kontroli drogowej będą również przekazywać kierowcom ulotki z informacją o kampanii. Za korzystanie z telefonu podczas jazdy grozi mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock