Policja chce, by każdy śmiertelny wypadek na drodze był badany przez zespół specjalistów. Eksperci mieliby się przyjrzeć, jakie były dokładne przyczyny zdarzenia oraz czy do wypadku nie przyczyniła się infrastruktura drogowa. Jeśli tak, ewentualne zastrzeżenia (na przykład mało widoczny znak, źle wyprofilowana droga) byłyby wpisywane do końcowego raportu.
Podobne zespoły działają już w innych krajach Europy, m.in. w Szwecji. W Polsce projekt obecnie jest dopiero w fazie analiz.
- Każdy pomysł, który zmierza do ograniczenia liczby ofiar śmiertelnych na drogach, jest dobry - zauważa jednak Andrzej Grzegorczyk z Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego.
Obecnie jako najczęstsze powody śmiertelnych wypadków w policyjnych rubrykach wskazywane są niedostosowanie prędkości do warunków i nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu. Na trzecim miejscu znajdują się jednak "przyczyny nieustalone", co może być dodatkowym argumentem za każdorazowym powołaniem zespołu specjalistów. Materiał programu "Raport" TVN Turbo.
Autor: ps//dap / Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock