Ferrari 812 Superfast, czy Mercedes AMG GT Concept - to tylko niektóre z piekielnie szybkich aut zaprezentowanych w Genewie. Mnóstwo powodów do zadowolenia mają także fani SUV-ów. Na jednej z najważniejszych wystaw motoryzacyjnych pokazano bowiem nowe modele między innymi Nissana Qashqai, czy Range Rovera Velar. Tegoroczna, 87. edycja na świecie potrwa do 19 marca. Materiał z programu "Raport" w TVN Turbo.
W czasie 87. genewskiego salonu zaprezentowano między innymi Ferrari 812 Superfast. Niezwykła maszyna przyspiesza do setki w zaledwie 2,9 sekundy, a jej maksymalna prędkość wynosi 340 km/h.
Coś dla fanów szybkiej jazdy
- Silnik w tym samochodzie pochodzi z samego LaFerrari, czyli królewskiego modelu tej marki. Został on delikatnie rozwiercony o 0,2 litra, a jego pojemność to teraz 6,5 litrów. Można dać się pokroić, aby przejechać się takim samochodem po torze - wskazuje Adam Kornacki z TVN Turbo.
Pod maską znajduje się 800 koni mechanicznych. Co ważne, model 812 Superfast jest pierwszym Ferrari wyposażonym w elektryczne wspomaganie kierownicy.
W czasie motoryzacyjnego święta zaprezentowano też koncept Mercedesa AMG GT. Zdaniem ekspertów, to jeden z najciekawszych prototypów tej wystawy, który ma być konkurentem dla Porsche Panamery. - Wiadomo, że pod maską znajdzie się 4 litrowy silnik V8 o mocy 600 koni mechanicznych - opowiada Kacper Jeneralski z TVN Turbo.
W związku z tym z całą pewnością nie zawiodą się fani szybkiej jazdy. Nowy model Mercedesa do pierwszej setki rozpędzi się bowiem poniżej trzech sekund.
Nowość z Azji
Na targach w Genewie pojawiła się Kia Stinger, która pod koniec tego roku trafi do sprzedaży w Polsce w trzech wersjach silników. Pierwszy to diesel 2.0 i napęd na tył, drugi to benzyna 2.0 i też napęd na tylną oś, a trzeci to benzyna 3,3 litra z napędem na cztery koła.
Z najmocniejszym silnikiem pod maską Stinger przyspiesza do 100 km/h w ciągu zaledwie 5,1 sekundy. Maksymalna prędkość auta południowokoreańskiego producenta wynosi 270 km/h. Na targach reporterzy TVN Turbo mieli też okazję zasiąść za kierownicą Volvo XC60. W poprzedniej generacji auto było najlepiej sprzedającym się samochodem marki premium w Polsce. Nowy SUV od Szwedów może się pochwalić bagażnikiem o pojemności 505 litrów.
Pod maską znajdują się wyłącznie silniki czterocylindrowe. Samochód będzie dostępne z napędem na przód lub cztery koła.
Modele po liftingu
Kolejna z nowości to odświeżony Infiniti Q5, dostępny w trzech wersjach silników: benzynowym 2.0 z turbodoładowaniem, turbodieslem 2.2 lub 3.5 V6. Najmocniejsza jest jednak wersja sportowa, która pod maską kryje silnik 3.0 V6 twin-turbo o mocy 400 koni mechanicznych.
Dla fanów SUV-ów ciekawą opcją może być też propozycja od Brytyjczyków, którzy zaprezentowali Range Rovera Velar. Model dostępny w pięciu wersjach silnikowych, pośród których najmocniejszy V6 do około 100 km/h rozpędza się w 5,3 sek.
Na laurach nie spoczywają też Japończycy, którzy pokazali nowy model Suzuki Swift. - Pod maską są silniki 1.0 Turbo oraz 1.2 Hybryda. W aucie zwiększył się też rozkład osi, nadwozie jest nieco szersze i niższe. O jedną czwartą zwiększył się też bagażnik - wyjaśnia Jeneralski.
Auto przed kilkoma tygodniami zadebiutowało już na rynku azjatyckim.
Tegoroczne premiery
Wysłannik TVN Turbo na genewski salon przyjrzał się też drugiej generacji auta Nissan Qashqai, która przeszła facelifting. - To bardzo gruntowna zmiana obejmująca cały przód i tył samochodu. Qashqai ma być teraz bardziej premium, bardziej luksusowy i to widać wewnątrz. Maszyna już w krótce ma być też pojazdem autonomiczny - mówi Jeneralski.
Zmodernizowany Qashqai trafi do sprzedaży w lipcu 2017 roku. Miesiąc wcześniej będzie zaś dostępny nowy Renault Koleos. Zdaniem ekspertów, auto stało się bardziej europejskie, ale i tak będzie produkowane w Azji.
- Koleos nie jest typową terenówką, ale oczywiście może zjechać z asfaltu. Wnętrze pojazdu wyposażono też w pionowy tablet pośrodku konsoli - mówi Jeneralski.
Duże wrażenie na gościach genewskiego salonu zrobił też kolejny SUV - Mitsubishi Eclips z napędem na cztery koła lub przednią oś. Jest on pozycjonowany pomiędzy crossoverem ASX a dużym SUV-em Outlander.
Dla potencjalnych właścicieli przygotowano trzy tryby pracy auta: Auto, Snow lub Gravel. Do wyboru będą dwie wersje silników: benzynowy 1.5 turbo oraz drugi o pojemności 2,2 litra.
Na początku lata do sprzedaży trafi również Mazda CX-5, którą wyposażono w elektrycznie otwierany bagażnik oraz podgrzewaną kierownicę i tylną kanapę. Pod maską znajdziemy zaś silniki 2,2-l diesel SkyActiv-D oraz 2,0 i silnik benzynowy SkyActiv-G.
Zobacz galerię zdjęć z Geneva Motor Show 2017:
Autor: msz,mb/gry / Źródło: tvn24bis.pl