Brexit ciąży nie tylko rynkom finansowym, ucierpią też producenci samochodów. Głównie ci zlokalizowani na Wyspach, ale nie tylko. Na jedną z pierwszych ofiar wyjścia Wielkiej Brytanii z UE typowany jest General Motors, którego produkcja może trafić do Polski lub Niemiec - oceniają eksperci.
Mimo że na Wyspach Brytyjskich nie ma już fabryk Hillmana, Relianta i wielu innych zakładów motoryzacyjnych, to w dalszym ciągu mnóstwo samochodów jest składanych właśnie tam. Między innymi Opel, znany w UK jako Vauxhall. Montownia marki znajduje się w Ellesmere Port, w północno-zachodniej Anglii i buduje głównie model Astra.
Fabryka GM
Jak pokazuje raport LMC Automotive - brytyjskiej firmy audytorskiej specjalizującej się w branży motoryzacyjnej, General Motors może przenieść swoją produkcję z Wysp do Niemiec lub Polski do roku 2021. Data ma być podyktowana planami wprowadzenia następcy obecnie montowanej Astry.
Przeniesienie produkcji miałoby zabezpieczyć producenta przed ewentualną decyzją władz UE o nałożeniu cła importowego na auta produkowane w Wielkiej Brytanii.
Ponieważ Vauxhall i Opel mają tak naprawdę identyczne modele samochodów produkowane pod inną marką jako zabieg marketingowy, przeniesienie obydwu poza Wielką Brytanię nie będzie stanowić problemu.
Fabryka w Ellesmere Port, funkcjonująca tam od 1964 roku jest na celowniku, ponieważ ma najsłabszą lokalizację pod względem producentów podzespołów i części w całej Wielkiej Brytanii. Zakład początkowo budował modele Viva, później Chevette, Vectra, Astra, Kadett i Combo.
Autor: jt//ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opel