Ferrari 250 GTO, uznawane za jeden z najsłynniejszych i najdroższych modeli w historii włoskiej marki, trafi pod koniec sierpnia pod młotek. Spodziewana cena za to cudo motoryzacji wynosi od 45 do 60 milionów dolarów. Gdyby znalazło nabywcę za taką sumę, stałoby się najdroższym autem sprzedanym kiedykolwiek na aukcji.
Ferrari 250 GTO jest bez wątpienia jednym z najbardziej, jeśli nie najbardziej pożądanych samochodów przez kolekcjonerów klasycznych aut. W latach 1962-64 wyprodukowano zaledwie 36 sztuk tego modelu. Wszystkie przetrwały do dzisiaj.
Prawdziwy rarytas
Egzemplarz, który trafi na aukcję został zbudowany w 1962 roku jako trzeci z całej rodziny. Jest uważany przez ekspertów za najbardziej autentyczny z całej serii. Posiada oryginalny trzylitrowy silnik V12, skrzynię biegów i tylną oś. Jest również jednym z czterech aut, które 1964 roku otrzymały nowe nadwozie, zaprojektowane przez legendarną firmę Carrozzeria Scaglietti. Dzięki temu ma bardziej agresywną sylwetkę i znacznie lepszą aerodynamikę.
Co więcej, auto ma bardzo imponujący wyścigowy rodowód. W 1962 roku, jeszcze we wczesnym procesie eksploatacji, testował je podczas wyścigu ulicznego Targa Florio na Sycylii Amerykanin Phil Hill, mistrz świata Formuły 1 oraz dwukrotny zwycięzca wyścigu w Le Mans.
Pierwszym właścicielem samochodu był kierowca wyścigowy Edoardo Lualdi Gabardi. Włoch za kierownicą wystawionego właśnie na aukcję samochodu zapewnił sobie mistrzostwo Włoch w klasie GT w 1962 roku.
Później, już z innymi kierowcami za kółkiem, auto było bezkonkurencyjne w swojej klasie we wspomnianym wcześniej wyścigu Targa Florio (w latach 1963-64).
Co ciekawe, samochód nigdy nie brał udziału w żadnym wypadku.
Biją rekordy
Ferrari 250 GTO trafi pod młotek 25 sierpnia na aukcji RM Sotheby's w Monterey w Kalifornii. Organizatorzy licytacji oczekują oferty na poziomie 45-60 mln dolarów. Po raz ostatni auto zmieniło właściciela w 2000 roku. Wówczas cena zakupu wynosiła 7 mln dolarów.
W tym wieku to trzeci model GTO, który trafił na aukcję. W 2014 roku jeden z nich zlicytowano za ponad 38 mln dolarów, co do dzisiaj pozostaje rekordem wśród aut wystawionych na publiczną sprzedaż.
Najdroższym samochodem sprzedanym w historii jest GTO z 1963 roku. W lipcu 2018 roku niemiecki kierowca wyścigowy Christian Glasel sprzedał go za 70 mln dolarów. Media spekulują, że auto kupił David MacNeil, założyciel firmy Weather Tech, produkującej dywaniki samochodowe.
Według Marcela Massiniego, czołowego historyka Ferrari, w ciągu pięciu lat model GTO zostanie sprzedany za 100 mln dolarów.
Autor: tol//sta / Źródło: RM Sothebys, The Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: RM Sothebys